Na pierwszy rzut oka portret ten zdaje się jawić jako dzieło manierystyczne. Kompozycja, strój chłopca, ale moment, przyjrzyjmy się dokładniej…
Ekscentryczny Gustave H., „konsjerż doskonały’’ w tytułowym hotelu Grand Budapest i boy hotelowy Zero, kradną płótno mistrza Johannesa van Hoytla, które w gruncie rzeczy w testamencie zapisuje konsjerżowi kochanka, Madame D. Tak opisuje ten bezcenny portret Gustave H. krótko przed kradzieżą:
„To jest znakomity portret pięknego chłopca u progu męskości, pędzla van Hoytla młodszego. Blondyn o gładkiej, białej jak mleko cerze. Nienaganna proweniencja. Jedno z ostatnich jego płócien w zbiorach prywatnych, bez wątpienia najlepsze. Arcydzieło.’’
Przez chwile widz ma wrażenie, że obcuje ze wspaniałym, renesansowym płótnem. Jednak cóż za niespodzianka… obraz Chłopiec z jabłkiem został namalowany specjalnie do filmu Wesa Andersona. Stworzył go brytyjski malarz Michael Taylor na zamówienie reżysera. Anderson, znany ze swoich wymagających wizji estetycznych, udzielił szczegółowych wskazówek malarzowi. Obraz miał być niepodobny do istniejących…
Chłopiec z jabłkiem miał być mieszanką Hansa Holbeina młodszego i Lucasa Cranacha starszego, jednak w wersji ostatecznej przypomina stylem włoskie malarstwo renesansowe, bliskie sztuce Bronzina. Do obrazu pozował Ed Munro, a prace nad nim trwały kilka miesięcy.
Oprócz fikcyjnego Chłopca… odniesień do sztuki w filmie Andersona jest więcej. Kiedy Chłopiec z jabłkiem zostaje skradziony, jego miejsce zajmuje grafika w stylu Egona Schiele, stworzona specjalnie na potrzeby filmu przez amerykańskiego artystę Richa Pellegrino. Także Schloss Lutz (nawiasem mówiąc w tej roli zamek Hainewalde w Saksonii), dom Madamme D., pełen jest obrazów Gustava Klimta (reprodukcji malowanych przez artystów berlińskich). W jednej ze scen zauważyć można portret Elisabeth Bachofen-Echt czy portret Adele Bloch-Bauer (Złota Adela). Suknia Madame D., bohaterki „portretowej” afery, zaprojektowana przez Milene Canonero, nawiązuje do złotej, aksamitnej sukni z portretu Klimta.
W filmie przewijają się trzy pejzaże Klimta – Brzezina (1903), Buczyna (1903) oraz Aleja w parku (1912), natomiast w holu hotelu znalazły się reprodukcje XIX-wiecznych krajobrazów niemieckiego malarza romantycznego Caspara Davida Friedricha. Jako Grand Budapest Hotel posłużył opuszczony dom towarowy w Görlitz (tuż przy polskiej granicy), przykład architektury secesyjnej, ukończony w 1912 roku. Sceny we wnętrzach kręcone były w większości w Muzeum Zwinger w Dreźnie.
/J M
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
Świetny film z wieloma smaczkami. Dzięki za wskazówki, okazało się że przy pierwszym oglądaniu filmu sporo mi umknęło.
To prawda. warto obejrzeć kilka razy 🙂 za każdym coś się nowego wychwyci
cudowny CUDOWNY film