Vincent van Gogh, Nocna kawiarnia, 1888,
olej, płótno, 70 × 89 cm,
Yale University Art Gallery, New Haven
Na obrazie Nocna kawiarnia Vincent van Gogh opowiada historię o ludzkich namiętnościach. Artysta przedstawił wnętrze kawiarni Café de la Gare w Arles, której był stałym bywalcem, a więc element swojej codzienności. Banalny temat, zwykła kawiarniana scena, przetłumaczony przez van Gogha na język koloru zyskuje kolejne znaczenie i z większą mocą przemawia do widza. Malarz zinterpretował dobrze znaną sobie przestrzeń jako miejsce niebezpieczne, które wyzwala w ludziach najgorsze, często skrywane żądze. Café de la Gare mieściła się na tej samej ulicy co słynny Żółty Dom, w zasadzie vis-à-vis – przy Placu Lamartine 30. Na początku maja, zanim Van Gogh wprowadził się do Żółtego Domu, tymczasowo wynajął pokój nad kawiarnią.
Dzięki temu miał możliwość bardzo dokładnie przyjrzeć się klientom Café de la Gare, poznać ich zwyczaje, na pewno wielokrotnie z nimi rozmawiał. Zdążył też poznać właścicieli, Josepha-Michela Ginoux i jego żonę Marię.
Dowodem ich bliskiej relacji było choćby to, że kiedy pod koniec grudnia 1888 roku malarz trafił do szpitala, po tym, jak w wyniku załamania nerwowego dotkliwie się okaleczył, odwiedziło go tylko kilka osób — brat Theo, Joseph Roulin i właśnie Marie Ginoux. Wielkim nieobecnym zaś był Paul Gauguin, który, mimo że spędził z van Goghiem ostatnie miesiące, bez pożegnania i nie czekając na poprawę stanu zdrowia przyjaciela, wyjechał do Paryża.
Zanim jednak zaszły tragiczne wydarzenia, w wyniku których Van Gogh obciął sobie ucho, był przez chwilę szczęśliwy w Arles i marzył o utworzeniu na południu Francji kolonii artystów, którzy mieli tworzyć nową sztukę. To tu pod koniec sierpnia 1888 roku zaczął malować swoje słynne Słoneczniki.
Marie Ginoux jest bohaterką kilku obrazów Vincenta van Gogha. To ona odmalowana została jako tytułowa Arlezjanka na dwóch pracach z końca 1888 roku. Obrazy tylko nieznacznie się od siebie różnią. We wcześniejszej wersji, która obecnie znajduje się w kolekcji Musée d’Orsay, na stoliku przed kobietą leżą parasolka i rękawiczki. W drugiej, pokazywanej w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, są to książki. Van Gogh uznał, że lepiej dopełnią one wizerunek Arlezjanki.
Na obu kobieta przedstawiona jest w swobodnej pozie. Siedzi przy okrągłym stoliku, jedną ręką podpiera lekko głowę. Kluczowym elementem kompozycji jest jej ubranie — tradycyjny strój kobiet z Arles. Składa się z ciemnej dopasowanej góry z długim rękawem, obszernej spódnicy oraz jasnej chusty sięgającej od ramion do pasa i zakrywającej cały dekolt. Bardzo istotnym elementem tradycyjnego arlezjańskiego wyglądu jest fryzura — podwójny kok uformowany wokół mniejszego koczka na czubku głowy, który szczelnie zakrywa wstążka.
Van Goghowi bardzo zależało na namalowaniu kobiety w tradycyjnym stroju z Arles. W liście do Theo opisuje obraz, zaczynając słowami: „Tak więc mam wreszcie Arlezjankę”1. Oprócz tych dwóch portretów van Gogh wykonał jeszcze cztery kolejne. Powstały one podczas jego pobytu w szpitalu psychiatrycznym w Saint-Rémy. Przy ich tworzeniu van Gogh posłużył się szkicem Gauguina, wykonanym podczas ich wspólnej sesji malarskiej w listopadzie 1888 roku.
Maria Ginoux pojawia się również na innej pracy van Gogha, wieloosobowej kompozycji przedstawiającej tłum zebrany wokół areny, na której odbywa się walka byków. Zwierzęta są prawie niewidoczne, van Gogh skupił się na publiczności — mieszkańcach Arles. Pośród sylwetek kobiecych na pierwszym planie można rozpoznać Marię Ginoux. Kobieta podobnie jak na portretach ma na sobie tradycyjny strój. Żona właściciela Café de la Gare była nie tylko ważnym członkiem lokalnej społeczności, ale jak widać, istotnym elementem codzienności van Gogha.
Zresztą malarz wykonał również portret jej męża, Josepha-Michela. Rysy twarzy mężczyzny są bardzo ostre, spogląda na widza z góry, przez co wydaje się pewny siebie, a nawet władczy. Zdaje się, że ta dokładna malarska analiza charakteru Ginoux nie jest tylko wynikiem dokładnej obserwacji van Gogha, ale także faktu, że dobrze znał modela.
To, że w Café de la Gare van Gogh przebywał w otoczeniu życzliwych mu osób, z pewnością ułatwiało mu tworzenie i pozwalało na artystyczną swobodę. Nocna kawiarnia jest owocem kilku pracowitych wrześniowych nocy 1888 roku (prawdopodobnie 6–8 września). Przede wszystkim jednak jest owocem długich wieczorów, które van Gogh spędzał nad absyntem przy stolikach rozstawionych wokół bilardowego stołu. Malarz doskonale czuł atmosferę tego miejsca. Kawiarnia, która wyszła spod jego pędzla, jest niepokojącym wnętrzem, w którego zakamarkach kryje się szaleństwo, a nawet groza. Van Gogh o swoim pomyśle na ten obraz pisał w liście do Theo:
„W moim obrazie usiłowałem wyrazić przesłanie, że kawiarnia to miejsce, gdzie można się zrujnować, zwariować lub popełnić zbrodnię. Próbowałem więc wyrazić to tak jak było, te siły ciemności w podłym, publicznym lokalu, za pomocą łagodnej zieleni i malachitu w stylu Ludwika XV, kontrastującej z barwami żółto-zieloną i surową, błękitno-zieloną, a wszystko to w atmosferze bladej żółci siarkowej, jakby z piekła rodem”2.
Tak jak sugeruje van Gogh, najważniejsze w Nocnej kawiarni są kolory. Elementy wnętrza: stół bilardowy na środku, okrągłe stoliki pod ścianami, barowa lada zastawiona butelkami w głębi czy wreszcie ludzie spędzający tu wieczór nie mają takiego znaczenia jak kolory. Liczy się to, że sufit jest intensywnie zielony, a ściany czerwone, kolor jest tu nadrzędna formą wyrazu. Kontrasty kolorów budują charakter obrazu i właśnie takie było zamierzenie van Gogha.
„Pomieszczenie jest krwistoczerwone i ciemnożółte z zielonym bilardowym stołem pośrodku; są tu cztery cytrynowożółte lampy z pomarańczową i zieloną poświatą. Wszędzie tu jest sprzeczność i kontrast najbardziej obcych [sobie] czerwieni i zieleni […]”3.
Paleta kolorów, której van Gogh użył, malując Nocną kawiarnię, jest bardzo szeroka. Zaczynając od kilku odcieni czerwieni przez żółcie, ugry, po zielenie, błękity i granaty. Nie ma w niej jednak czystej bieli. Malując Taras kawiarni w nocy, van Gogh zauważył, że kiedy przestrzeń rozświetlają lampy gazowe, nie może być mowy o bieli.
Bardzo interesowało go to, jak światło wpływa na kolor, jak go zmienia, zaburza. W Nocnej kawiarni fragmentem, na którym szczególnie się skupia, poszukując natury relacji światła i koloru jest postać mężczyzny stojącego przy stole bilardowym i intensywnie wpatrującego się w widza. Jego biały strój został przedstawiony za pomocą barwy, która jest wypadkową kilku kolorów. Innym zabiegiem, poza silnym kontrastem kolorów, który ma wywołać niepokój, jest zastosowanie zbieżnej, ale mocno zachwianej perspektywy. Widz jest wciągany do wnętrza obrazu i ma wrażenie, że nie ma z tej przestrzeni odwrotu. Niekonwencjonalna perspektywa, a także czyste plamy barwne zestawione z mocnym konturem oraz brak cieni, nie licząc wielkiego, nienaturalnego cienia stołu bilardowego, to rozwiązania zaczerpnięte z tradycji japońskiej, która mocno w tamtym okresie fascynowała van Gogha. Korzystając z doświadczeń Japończyków, własnego talentu i ogromnej wrażliwości artystycznej malarzowi doskonale udało się zatrzymać atmosferę dusznych letnich nocy 1888 roku.
Ta sama kawiarnia wg Gauguina
Temat wnętrza kawiarni podjął też Paul Gauguin, który dołączył do van Gogha pod koniec października. Jego Kawiarnia w Arles jest w zasadzie portretem Marii Ginoux. Za jej plecami widoczny jest stół bilardowy, nad którym unosi się dym. Dalszy plan tworzą stoliki, przy których siedzą ludzie, a wśród nich rozpoznać można listonosza – Josepha Roulina. Obraz Gauguina znacznie różni się od Nocnej kawiarni van Gogha. Gauguin w swoim obrazie opowiada inną historię, zdaje się, że przedstawia charakterystykę przebywających w kawiarni klientów i przez nich definiuje jej przestrzeń. Nie ma tu rozedrgania i niepokoju, które tworzą niepowtarzalny charakter pracy van Gogha, na twarzy Marii Ginoux gości leciutki uśmiech, a pod stołem bilardowym skrywa się łaciaty kot.
Mimo że van Gogh nazwał swój obraz jednym z najbrzydszych, jakie kiedykolwiek namalował, zdaje się, że był z niego zadowolony. Jednocześnie z góry założył, że zostanie on źle odebrany. W liście do Theo pisał, że według niego reakcja Tersteega, marszanda z Hagi, który wprowadzał obu braci w artystyczny świat, z pewnością będzie negatywna. Przypuszczał, że dla Tersteega Nocna kawiarnia będzie tylko „alkoholowym majaczeniem”. Ostatecznie przeznaczył obraz do dekoracji Żółtego Domu. Niedługo potem Nocna kawiarnia trafiła wraz z wieloma innymi pracami, które powstały w Arles do Theo, do Paryża.
Od Morozowa do Clarka
29 lipca 1890 umiera Van Gogh. Zaledwie pół roku później umiera Theo. Po jego śmierci w 1891 roku, spuścizną po braciach zaopiekowała się żona Theo — Johanna. Oprócz opracowywania korespondencji van Goghów zajęła się także obrazami Vincenta. Nocną kawiarnię sprzedała jednej z najstarszych paryskich galerii sztuki Bernheim-Jeune, znanej z promocji artystów awangardowych. I tam w 1908 roku obraz zakupił Iwan Morozow rosyjski przedsiębiorca i kolekcjoner sztuki.
Morozow przejął pasję kolekcjonowania wraz z bogatymi zbiorami od starszego brata i wzbogacił ją o malarstwo francuskie, m.in. prace Gauguina i Bonnarda. W wyniku rewolucji październikowej kolekcja Morozowa została przejęta przez państwo i podzielona pomiędzy muzea państwowe. W latach 20. radzieckie władze w ramach poszukiwania funduszy do finansowania swoich przedsięwzięć mających na celu rozbudowę sektora przemysłowego, podjęły decyzję o sprzedaży części muzealnych zbiorów. W ten sposób Nocna kawiarnia trafiła do Stanów Zjednoczonych, do kolekcji amerykańskiego filantropa i kolekcjonera sztuki Stephena Carltona Clarka, który w 1960 roku tuż przed śmiercią przekazał obraz Galerii Sztuki Uniwersytetu Yale w New Haven.
W 2009 roku obraz stał się przedmiotem sporu prawnego. Pierre Konowaloff, prawnuk Iwana Morozowa, domagał się od uniwersytetu zwrotu płótna van Gogha. Swoje żądanie argumentował tym, że obecny właściciel, mimo że znał proweniencje płótna i wiedział, że pochodzi ze zbiorów przejętych przez państwo wbrew woli pierwotnego właściciela, nie zakwestionował sposobu, w jaki Clark go pozyskał. Po kilkuletnim postępowaniu Sąd Najwyższy zadecydował, że Nocna kawiarnia pozostanie w New Haven, gdzie można ją do dziś oglądać w skrzydle poświęconym sztuce europejskiej.
Bibliografia:
1. http://vangoghletters.org/ (dostęp: 28.01.2021).
2. https://www.vangoghmuseum.nl/nl (dostęp: 28.01.2021).
3. https://artgallery.yale.edu/collections/objects/12507 (dostęp: 03.02.2021).
4. https://www.theartnewspaper.com/news/van-gogh-s-the-night-cafe-to-stay-at-yale-after-us-supreme-court-rejects-appeal (dostęp: 03.02.2021).
5. https://archive.artic.edu/van-gogh-bedrooms/timeline (dostęp: 28.01.2021).
6. https://krollermuller.nl/ (dostęp: 28.01.2021).
- List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha, Arles, 3 listopada 1888, http://vangoghletters.org/vg/letters/let717/letter.html [dostęp 03.02.2021. ↩
- List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha, 9.09.1888, Arles, http://vangoghletters.org/vg/letters/let677/letter.html (dostęp: 04.02.2021). ↩
- List Vincenta van Gogha do Theo van Gogha,9.09.1888, Arles, http://vangoghletters.org/vg/letters/let676/letter.html (dostęp: 04.02.2021). ↩
Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl
Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka
A może to Cię zainteresuje:
- Londyn. Dziewięć wystaw, które warto zobaczyć tego lata - 16 lipca 2024
- Vincent van Gogh „Portret doktora Gacheta” - 30 kwietnia 2024
- Berthe Morisot „Autoportret” - 9 lutego 2024
- Vincent van Gogh „Sypialnia” - 10 sierpnia 2023
- George Hendrik Breitner „Dziewczyna w białym kimonie” - 21 kwietnia 2023
- Słoneczniki i piołun. O słodko-gorzkim życiu Vincenta van Gogha - 30 października 2022
- Józef Mehoffer „Portret żony artysty Jadwigi na żółtym tle” - 2 października 2022
- Jo Bonger – kobieta, która uczyniła Vincenta van Gogha sławnym - 2 września 2022
- Edward Okuń „Portret żony artysty” - 4 sierpnia 2022
- Podróż z Vincentem van Goghiem. Miejsca z obrazów malarza, które warto odwiedzić - 30 marca 2022