Projekt Wajda na nowo jest realizowany w związku z przypadającą w 2021 roku 95. rocznicą urodzin i 5. rocznicą śmierci wybitnego polskiego reżysera. W ramach projektu Andrzej Pągowski stworzył nowe plakaty do wszystkich 60 filmów w reżyserii Andrzeja Wajdy, zarówno tych najsłynniejszych fabularnych, jak i nieznanych szerszej publiczności dokumentalnych. Wajda na nowo to sentymentalna podróż po filmowych dziełach, które na stałe zapisały się w świadomości widzów.
Pierwszy publiczny pokaz całego projektu odbył się w Suwałkach, miejscu urodzenia reżysera, podczas specjalnie zorganizowanego Festiwalu Andrzeja Wajdy. Obecnie cykl prezentowany jest na 46. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, kolejne wystawy odbędą się w Instytucie Polskim w Wiedniu oraz galeriach na terenie Polski. Równolegle powstała też książka z wywiadami ze współpracownikami reżysera, w tym jego ulubionymi aktorami, oraz z reprodukcjami plakatów.
Tak o projekcie opowiada Andrzej Pągowski, twórca projektu…
Andrzeja Wajdę poznałem w roku 1981 podczas pracy nad plakatem do filmu „Człowiek z żelaza”. Potem wykonałem jeszcze plakaty do takich filmów jak „Kronika wypadków miłosnych”, „Pierścionek z orłem w koronie”, „Wałęsa człowiek z nadziej”, czy ostatni jego film fabularny „Powidoki”. Ale to właśnie plakat do „Człowieka z żelaza” stał się jego ulubionym, o czym wielokrotnie mówił, a nawet zażartował w jednym z wywiadów, że do takiego plakatu warto było zrobić film.
Wszyscy mamy świadomość pozycji Wajdy w polskiej i światowej kinematografii, ale gdy zapytamy przeciętnego odbiorcę, jakie filmy zrobił, wymienia kilka tytułów: „Kanał”, „Popiół i diament”, „Ziemia obiecana”, „Człowiek z żelaza”… A Andrzej zrealizował 60 filmów, w tym wiele bardzo ciekawych dokumentów.
Dlatego, wykorzystując fakt, że w 2021 roku nakładają się na siebie dwie rocznice: 95 urodzin i 5 śmierci reżysera, postanowiłem zrealizować projekt „Wajda na nowo”. Żeby zrozumieć i wczuć się w twórczość Andrzeja oglądałem wszystkie filmy w kolejności, w jakiej je tworzył. Od etiudy szkolnej „Zły chłopiec” z 1951 roku, do ostatniego filmu fabularnego „Powidoki” i dokumentalnego „Moje inspiracje”.
Wielkim wyzwaniem było zdobycie materiałów filmowych, bo niestety nie ma miejsca, gdzie byłyby zgromadzone wszystkie filmy naszego najwybitniejszego reżysera. Wielką pomoc otrzymałem od Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi oraz Filmoteki Narodowej, a także od osób prywatnych. Obejrzałem też olbrzymią ilość dostępnych w internecie wywiadów z Mistrzem, relacji z planów filmowych, czy wypowiedzi aktorów. Dzięki temu mogłem się wczuć i może trochę zrozumieć, jak Andrzej Wajda pracował przy swoich filmach, jak podchodził do tematu, do aktorów, współpracowników.
Większość powstających prac konsultowałem z Krystyną Zachwatowicz, żoną Andrzeja, uzyskując jej akceptację. Powstało 60 nowych plakatów, z jednym wyjątkiem. Nie mogłem zrobić nowego plakatu do filmu „Człowiek z żelaza”, bo Andrzej by mi pewnie tego nie darował, więc wykonałem tylko adaptację projektu z pierwotnego poziomu na format pionowy.
Projekt „Wajda na nowo” nie powiódłby się, gdyby nie pomoc wielu osób i instytucji. Wszystkim im bardzo serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że takie zaprezentowanie za pośrednictwem plakatów pełnej twórczości Andrzeja Wajdy, popularyzowane poprzez wernisaże, festiwale, wydawnictwa, przyczyni się do większego zrozumienia i popularyzacji całej jego twórczości. Mam nadzieję, że ta kolekcja będzie nie tylko oglądana, ale także dyskutowana, omawiana i spowoduje, że wiele osób sięgnie do dorobku Mistrza i zapozna się z jego mniej znanymi dziełami.
Zobacz: Wajda na nowo. Wystawa plakatów Andrzeja Pągowskiego w Muzeum Kinematografii »