Urodzony w 1989 roku Radosław Szymaniak jest chyba najmłodszym spośród prezentowanych przez nas Młodych Zdolnych. Czasami tak jednak bywa, że w ogniu intensywnego emocjonalnie życia szybciej wykuwają się wybitne talenty. Tak też jest i w tym wypadku – bez akademickiego wykształcenia, a może właśnie dzięki jego brakowi w tak młodym wieku udało mu się już odnaleźć własną ścieżkę artystyczną i wsłuchać w swój własny głos. A głos ten jest niezwykły – misterne grafiki wydają się wynikiem skomplikowanych komputerowych algorytmów. To jednak zły trop, wszystko jest przez niego malowane piórkiem i tuszem, zaś efekt wizualny to owoc ogromnej wytrwałość i talentu autora. Zachwycił nas w tych pracach nie tylko warsztat, ale przede wszystkim emocje i dojrzałość wewnętrzna tego młodego człowieka. Poruszanie tematów najważniejszych.
Malarstwo i rysunek jest formą sztuki, poprzez którą od najwcześniejszych lat porozumiewa się z otoczeniem. Odbiera je jako przedmiot i adresata sztuki, która – niezależnie przy pomocy jakich narzędzi (w jego wypadku obrazów) – daje cel życia komuś, kto jakimś zrządzeniem losu staje się lub jest artystą. Ten dość nietypowy rodzaj człowieka-artysty, odbieranego – by użyć określenia jednego z wybitnych pisarzy – jako podejrzany szarlatan, myślący głównie o zabawie, skory do nieodpowiedzialnych wyskoków, niepodporządkowujący się dyktaturze przyziemnych spraw, pozwala mu zrozumieć ludzi skazanych na brak akceptacji społeczeństwa pochłoniętego rywalizacją o wąsko pojmowane korzyści i interesy, postrzegane jako „twarda rzeczywistość”. Nie traktuje jednak sztuki jako formy desperackiego protestu przeciw ustalonemu porządkowi, ucieczki od rzeczywistości albo hermetycznego języka „wtajemniczonych”. Element uszlachetniającego piękna, harmonii i wizji dobra albo krytyki zła musi być w niej widoczny, co nie znaczy, że malarstwo nie może być eksperymentalne. Dialog artysty ze społeczeństwem powinien odbywać się na zasadzie kompromisu: malarz staje się mniej subiektywny, społeczeństwo – bardziej wrażliwe i tolerancyjne. Artysta poddaje osądowi oglądających, czy cel ten udało mu się osiągnąć.
Tu wywiad z nim o jego nie najłatwiejszej ścieżce życiowej:
www.youtube.com/watch?v=-41u8h-SAyA
Jeśli wam się spodobały jego prace, napiszcie mu miłe słowo, korzystając z formularza lub dajcie lajka:
www.facebook.com/radolesku
Bardzo na to zasługuje.
Galeria prac
[weforms id=”45112″]