„Tworzę na pograniczu street artu, tradycyjnej ceramiki warsztatowej i malarstwa. Wspieram się wytworami jeszcze jednego, nieco zapomnianego i lekceważonego dziś rzemiosła, koronczarstwa. Tworzę sztukę pozytywną.
Dlaczego koronki? Bo wpisany w nie jest kod estetyczny, tkwiący głęboko w każdej kulturze. Jest w nich symetria, ład i harmonia, której instynktownie szukamy.
Dlaczego street art? Bo daje wolność.”
Nespoon
Koronczarstwo, malarstwo, ceramika, street-art. Dużo różnych dyscyplin sztuki i jeden idealistyczny cel – upiększyć przestrzeń publiczną w której się żyje albo choć jest się w niej przez chwilę. I nie tyle zrobić to dla własnej przyjemności, co dla tych którzy przyjdą za chwilę. Nie chcemy popaść w zbytnią egzaltację ale to co robi Nespoon złapało nas za serce O G R O M N I E. Z jednej strony jest to piękne, estetycznie piękne, ale też piękne filozoficznie. Nikt jej nie płaci za to co robi, robi to, bo czuje odpowiedzialność za to co ją otacza i to jest tak ważne. I przywraca wiarę w człowieka, któremu zależy i który działa nawet w skali mikro. Nie snuje planów o przebudowie świata leżąc na kanapie, ale myśli co mogę zrobić „ja” i co mogę zrobić „dziś”.
Nespoon, Kłaniamy się nisko za całe wzruszenie jakie nas ogarnęło przy oglądaniu twojego portfolio, a już przy zdjęciach z ozdabiania domu pana Sahida łezka nam się zakręciła…
Galeria prac
Bombaj, Goa Indie
Djerbahood
Fundão – Cale Festival /WOOL Festival
Dom pana Sahid’a
Oak Beach
Akcja Bożonarodzeniowa
Forty
Mauzoleum
Biżuteria miejska
[weforms id=”45372″]
Straaaasznie to wygląda jak upióóóor ze straaaasznej ooopopery ta lista pozytywnych komentarzy i pochlebstw (już nie będę używał bardziej adekwatnych słów).
Biorę sobie tę stronkę i aktywność „autorek” za pewien przykład – będę prezentował na wykładach o socjotechnikach i manipulacji…
Chciałbym powiedzieć coś pozytywnego,tylko że musiałbym mieć chociażby cień pretekstu.
Żeby nie było niedomówień, nie jestem wielbicielem TVN-u a w szczególności „Szkła kontaktowego” (wg mnie to powinno mieć tytuł
„szkłem po oczach”). Nie mam telewizora od ok 6 lat.
Ale do czego zmierzam ? Otóż była sposobność wyrażenia opinii o w/w programie i napisałem wprost, że Sianecki ma uśmiech „srającego kota”, co jest absolutnie i niezaprzeczalnie postrzegalne przez każdego.
Otrzymałem odpowiedź.
Dlatego też w swojej naiwności liczę na odpowiedź od „artystek” czy jak ich zwać….