O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Wypełniając pustkę. Esej o fotografii Kirsty Mitchell



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. Kirsty Mitchell właśnie po śmierci matki zaczęła tworzyć nowy, baśniowy świat1. Pustka po stracie bliskiej osoby była wypełniana godzinami pracy nad fotografią, przepełnioną mnóstwem detali, kreującą rodzaj horror vacui. Fotografia stała się odpowiedzią na ból, na silne przeżycie, ucieczką do innego świata.

Gaia Narodziny końca

„(…) miałbym chęć tam żyć” – napisał Roland Barthes o fotografii wykonanej przez Charlesa Clifforda, Alhambra (Grenada), 1854-18562. W przypadku Kirsty Mitchell sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo jej świat jest tworzony przez nią, nie istnieje realnie w potocznym znaczeniu słowa „realność”, jest tymczasowy, istnieje tylko na fotografii3.

Mitchell pracuje jak w renesansowym warsztacie, konstruując misternie każdy obraz z wielu elementów magicznej scenografii, po to, by zaistniał na ułamek sekundy, w którym przyciska spust migawki, by stał się tłem dla niezwykłych postaci. A kim są przedstawione na fotografiach osoby? To nie są portrety ludzi (może portrety „mijającego czasu”4), ich indywidualność znika pod makijażem5 i groteskowymi kostiumami.

Behind the scenes Kirsty Mitchell

Backstage

Ludzie są dla niej jak płótna, których używa, by stworzyć wymyślony świat. Artystka znajduje najlepsze – jej zdaniem – miejsce, które staje się sceną (raczej filmową niż teatralną). To mocno kobieca fotografia – jej twórczynią i przedmiotem jest kobieta – rejestrująca wcześniej przygotowaną scenę, niejednokrotnie nawiązująca do sztuk pięknych. Często jeden kolor staje się dominujący, jak w The Storyteller, jednocząc kostium, makijaż, fryzurę i kwiaty. Powracającym motywem są też białe rzęsy fotografowanych kobiet – czyżby był to symbol niewinności, kolejne nawiązanie do wspomnień z dzieciństwa…?

kirsty mitchell photography

The Storyteller

Mitchell studiowała sztuki piękne, fotografię i historię sztuki, co dało jej niezwykle silny fundament, zarówno praktyczny, jak i teoretyczny, do konstruowania  swych fotografii. W wieku 19 lat zrobiła specjalizację: kostium do performensu w London College of Art, czego wpływ widoczny jest w jej pracach. Po trzech latach w Ravensbourne College of Art otrzymała dyplom z projektowania mody i tekstyliów6. Ale to nie był koniec jej edukacji – w tym samym czasie terminowała u najlepszych – Alexandra McQueen’a i Hussein’a Chalayan’a. Następnie zajmowała się materiałami jako starszy projektant mody dla Kalen Millen, odwiedziła Indie i Chiny.

Punkt zwrotny

W 2008 roku utraciła ukochaną matkę, która była kobietą niezwykłą, inspirującą nauczycielką angielskiego z ogromnym darem opowiadania historii7.

„Była nauczycielką angielskiego przez całe życie i spędziła lata inspirując uczniów i mnie literaturą i jej urzekającymi opowieściami. Zwykle czytała mi codziennie i wpoiła mi wiarę w piękno i zdumienie, które stały się korzeniami mojej pracy”. Kirsty Mitchell8

Mitchell po pogrzebie matki, odczuła potrzebę zrobienia czegoś więcej dla uczczenia jej pamięci. Wróciła do książek z dzieciństwa, które razem z matką czytały i które teraz stały się jej inspiracją, podźwignęły ją z depresji, zachęciły do działania. Fotografia stała się najlepszym środkiem do opowiedzenia własnej historii, wykorzystała i dopełniła całą jej dotychczasową wiedzę.

Artystka odeszła od mody i w zupełności poświęciła się fotografii.  W 2009 r. rozpoczęła cykl zdjęć zatytułowany Wonderland , co stało się powodem jej popularności i zainteresowania mediów. Lista magazynów, które zachwyciły się jej pracami, jest długa. Dla przykładu można wymienić chociażby: „Italian Vogue”, „Polish Harper’s Bazaar”, „The Huffington Post”, „The Gurdian”, „Germany’s Spiegel Online”, „The Telegraph” i „Stern”.

kirsty mitchell photography

The Ghost Swift

Rozgłos związany z jej twórczością zaowocował szeregiem wystaw w Londynie,  Mediolanie, Amsterdamie, Korei Południowej i dla PhotoVogue na dorocznej wystawie, gdzie wybiera się 25 spośród 55 000 fotografów.

Tajemnice warsztatu

W jej sposobie pracy bardzo ważny,  wręcz decydujący o unikalnym charakterze prac, jest czas. Przygotowania trwają do pięciu miesięcy9, a sam proces fotografowania wymaga odpowiedniego momentu:

„Robimy coś, co zajmuje wiele godzin, nim zostanie stworzone i wymaga utrzymania każdego w odpowiedniej pozycji, czasie, aby słońce było we właściwym momencie. Zapiera dech w piersiach, ponieważ jeśli przegapimy ujęcie, cała ciężka praca poszłaby na nic i wszystkie kwiaty po prostu by umarły. Nie możemy tego powtórzyć następnego dnia. Mówią: nigdy nie pracuj z dziećmi i zwierzętami. Więc myślę, że możecie dodać świeże kwiaty do tej listy!”10.

kirsty mitchell photography

Gammelyns Daughter a Waking Dream

Obrazy usiłujące uchwycić piękno świeżych kwiatów są świadectwem walki Mitchell z przemijaniem, powrotu do marzeń, odgrzebywania wspomnień z dzieciństwa, wyrażonych przez kwiaty otulające kobiety oraz przez książki pojawiające się prawdopodobnie z powodu matki, która wiele czytała córce, uczniom i sobie samej. Metamorfozę przechodzi nie tylko model, także fotografka, czego świadectwem jest jej wypowiedź dotycząca The Last Dance of the Flowers:

„Przez cykle fotografii zawsze próbowałam wyrazić podróż i ruch w statycznym obrazie (…). Nocą marzyłam o kwiatach przychodzących do mego życia i otulających gestem matczynej opieki. W środku mego własnego ciała mogłam poczuć, jak moja dusza unosi się wraz z nią, czując koniec na horyzoncie dla nas obu (…). Jestem teraz tak blisko, tylko cztery obrazy zostały do ukończenia serii. O poranku czuję zachodzącą we mnie zmianę, inaczej idę do studia, znów patrzę w górę, czuję się lżejsza, oddycham wolniej,… szepczę do siebie samej za każdym krokiem już prawie…. już prawie…. już prawie…”11.

Kirsty Mitchell fotografia

Czy rzeczywiście to koniec jej kariery modowej, czy tylko zmiana medium? To właśnie ludzie stali się dla niej płótnem, materiałem, który pieczołowicie i obficie dekoruje, a kwiaty – materią tworzonych przez nią kostiumów. Nie do końca zrezygnowała z projektowania, raczej przeniosła je na płaszczyznę fotografii. Wydaje się, że sposób wyrażania za pomocą charakteryzacji sięgnął u Mitchell szczytu. Design i dzieciństwo przeplatają się tu w niemych historiach mających dać uczucie katharsis autorce i pole do przemawiania do widza. Dekoracyjność jej dzieł, intensywne kolory sugerują chęć powrotu do dzieciństwa i uporczywe poszukiwanie piękna. Przepych i chęć ucieczki królują w jej fotografiach, nie pozwalając zapomnieć tych zdjęć i ukrytych za nimi historii.

Podróż do Domu

Podróż do Domu


THE WONDERLAND BOOK from Kirsty Mitchell Photography on Vimeo.
Jej akcja crowdfundingowa na Kickstarterze pobiła wszelkie rekordy zbiórek, jeśli chodzi o projekty fotograficzne. Prosząc o 70 000 funtów zebrała ponad 300 000.


Pełna galeria prac Kirsty »


  1. http://kirstymitchellphotography.com/about-the-artist/biography/, data dostępu: 28.08.15 r.
  2. Cyt. R. Barthes, Światło obrazu, uwagi o fotografii, przeł. J. Trznadel, Warszawa 2008, s. 72.
  3. It’s real in 100%, Mitchell makes costume and wig; without Photoshop. http://www.mymodernmet.com/profiles/blogs/kirsty-mitchell-the-last-dance-of-the-flowers, data dostępu: 28.08.15 r.
  4. http://kirstymitchellphotography.com/galleries/wonderland/the-story-behind-wonderland/, data dostępu: 28.08.15 r.
  5. Making sometimes in 5 hours; Tamże.
  6. http://kirstymitchellphotography.com/about-the-artist/biography/, data dostępu: 28.08.15 r.
  7. http://kirstymitchellphotography.com/galleries/wonderland/the-story-behind-wonderland/, data dostępu: 28.08.15 r.
  8. http://phlearn.com/phlearn-interviews-kirsty-mitchell, dostęp 02.09.15 r.
  9. http://www.thisiscolossal.com/2013/11/wonderland-kirsty-mitchell/, data dostępu: 28.08.15 r.
  10. Cyt. K. Mitchell, za: http://www.mymodernmet.com/profiles/blogs/kirsty-mitchell-the-last-dance-of-the-flowers, data dostępu: 28.08.15 r.
  11. Cyt. K. Mitchell,  za: http://www.mymodernmet.com/profiles/blogs/kirsty-mitchell-the-last-dance-of-the-flowers data dostępu: 28.08.15 r.

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Klara Sadkowska

Zapatrzona w fotografię, zamyślona nad nowoczesnością i współczesnością studentka Historii Sztuki na KUL-u. Próbuje uporządkować fotograficzny chaos, nie porzucając przy tym sztuki dawnej.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *