O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Uczta dla oczu cz. II, czyli 10 filmów inspirowanych sztuką



Potrzebujemy Twojej pomocy. Wesprzyj nas »

Związki filmu i sztuki mają długą historię. Kiedy kino było jeszcze świeżym wynalazkiem, a wiele ludzi pogardzało nim jako jarmarczną rozrywką, twórcy filmowi chętnie nawiązywali do malarstwa, teatru i literatury, aby podnieść prestiż swoich dzieł i podkreślić ich walory artystyczne. Nawet wtedy gdy kino już zdobyło szacunek i zostało uznane dziesiątą muzą, nie przestano korzystać z malarskich inspiracji.

ikonka-cz2b
Związki między filmem a malarstwem to bardzo obszerne zagadnienie, z pewnością za obszerne na jeden artykuł. Długo można by wymieniać przykłady filmów, nie wspominając o interpretacjach i analizach tego zjawiska. Dzisiaj prezentujemy 10 filmów, które z pewnością dostarczą widzom wizualnych przeżyć.

#1 „Gabinet doktora Caligari” (1920) reż. Robert Wiene

Gabinet doktora Caligari

26 lutego 1920 roku odbyła się premiera Gabinetu doktora Caligari. Tę datę można uznać za narodziny światowego kina artystycznego. Film w reżyserii Roberta Wiene opowiada o serii tajemniczych morderstw, które wstrząsają małym, niemieckim miasteczkiem. Głównemu bohaterowi wydaje się, że odkrył, kto stoi za tymi zbrodniami. Jednak czy na pewno? Zakończenie filmu jest niejednoznaczne i intryguje widza.

Gabinet doktora Caligari reprezentuje styl niemieckiego ekspresjonizmu, który nawiązywał swoją estetyką do malarstwa ekspresjonistycznego. Scenografię do filmu stworzyli trzej artyści związani z berlińską grupą der Sturm – Walter Röhrig, Walter Reimann i Herman Warm. Cały film nakręcono w atelier. Tam przygotowano specjalnie wystylizowaną scenografię. Aktorzy zostali jej podporządkowani. W filmie dochodzi do animizacji rzeczy martwych oraz do uprzedmiotowienia bohaterów. Dzięki temu rzeczywistość została odrealniona. W Gabinecie doktora Caligari akcja podporządkowana jest kontemplacji kompozycji zdjęć. Jak powiedział jeden ze scenografów – „Obraz filmowy musi stać się sztuką graficzną”1.

#2 „Dzień gniewu” (1943) reż. Carl Theodor Dreyer

Dzień gniewu

Carl Theodor Dreyer to duński reżyser, przez wielu uznawany za jednego z najlepszych w historii kina. Dzień gniewu został zrealizowany na podstawie sztuki Anne Pedersdotter Hansa Wiers-Jenssena. Autor opierał się na prawdziwych wydarzeniach, które rozegrały się w Norwegii. Akcja filmu toczy się w XVII wieku. Główną bohaterką jest żona pastora i to jej historia stanowi treść filmu. Temat kobiety prześladowanej, w opresji był bardzo ważny dla reżysera. Poruszał go wielokrotnie m.in. w swoim najbardziej znanym dziele – Męczeństwie Joanny d’Arc. W Dniu gniewu prześladowane są kobiety, które oskarża się o czary i pali na stosie. Dreyer pokazuje XVII-wieczne realia tak, jakby przeniósł je prosto z płócien holenderskich malarzy (szczególnie Rembrandta). Powolne tempo filmu pozwala rozkoszować się czarno-białymi zdjęciami, które kojarzą się z malarstwem XVII-wiecznych mistrzów.

#3 „Psychoza” (1960) reż. Alfred Hitchcock

Psychoza

Film został nakręcony na podstawie powieści Roberta Blocha, która stała się klasykiem wśród thrillerów. Mistrz suspensu – jak zwykło nazywać się Hitchocka – cytuje w swoim dziele obraz Edwarda Hoppera. Jego Dom przy torach staje się w Psychozie domem Batesów (miejsce kluczowe dla fabuły filmu). Chociaż tak naprawdę źródło inspiracji nie jest pewne. W wielu wywiadach reżyser twierdził, że przy pracy nad scenografią wzorował się na architekturze północnej Karoliny. Tylko w jednym wywiadzie Hitchcock miał się przyznać do inspiracji Domem przy torach. Mimo to wielu badaczy uważa, że reżyser wzorował się na obrazie Hoppera2. Nawet jeśli sam Hitchcock nie przyznał się do tego, to wiele kadrów w Psychozie (nie tylko te przedstawiające dom Batesów) ma w sobie coś hopperowskiego.

#4 „Brzezina” (1970) reż. Andrzej Wajda

O związkach między twórczością Andrzeja Wajdy a malarstwem można było już przeczytać w wywiadzie z samym reżyserem, który ukazał się na Niezłej Sztuce. Brzezina jest pierwszą próbą Wajdy przeniesienia prozy Jarosława Iwaszkiewicza na ekran. To historia dwóch braci. Obaj stawiają czoła cierpieniu. Jeden musi uporać się ze stratą żony, drugi walczy ze śmiertelną chorobą. Jest to bardzo kameralne opowiadanie, a jego niezwykły nastrój udało się Wajdzie uzyskać dzięki inspiracji malarstwem Jacka Malczewskiego. Filmowe ożywienie jego obrazów stanowiło ogromne wyzwanie dla autora zdjęć – Zygmunta Samosiuka. Na obrazach Malczewskiego bardzo realistyczne, wyraźne postaci kontrastują z lekko rozmytym tłem. To właśnie zasługa specyficznej techniki malarza. Jednak Samosiukowi udało się oddać ten wyjątkowy charakter obrazów, co potwierdzają słowa reżysera – „Zyzio dobrze wykonał to zadanie – przyroda zaistniała właśnie jako obraz, który bardzo się kojarzy z malarstwem Malczewskiego”.

#5 „Barry Lyndon” (1975) reż. Stanley Kubrick

Barry Lyndon

Film oparty jest na XIX-wiecznej powieści William Makepeace Thackeray i opowiada o losach irlandzkiego młodzieńca. Tytułowy Barry Lyndona próbuje za wszelką cenę dostać się do wyższych sfer. Stanley Kubrick i John Alcott (autor zdjęć) tworząc ten film, inspirowali się malarstwem Thomasa Gainsborougha i Williama Hogartha. Przy kręceniu – o ile było to możliwe – starano się wykorzystywać naturalne światło albo świece, aby lepiej oddać nastrój i upodobnić zdjęcia do XVIII-wiecznych obrazów. Do tego potrzebny był odpowiedni obiektyw, który udało się znaleźć dopiero po długich poszukiwaniach. Użyto bardzo jasnego obiektywu, który pierwotnie został stworzony dla NASA. Efektem są nagrodzone Oscarem zdjęcia, które naprawdę wyglądają jak ożywione płótna.

#6 „Paryż, Teksas” (1984) reż. Wim Wenders

paryz-texas

Wim Wenders sam chciał zostać malarzem, tworzył akwarele. Wybrał jednak reżyserię, ale w jego filmach można dostrzec wiele inspiracji malarstwem. Z pewnością wpływ na Wendersa wywarła twórczość Edwarda Hoppera. W jednym ze swoich filmów (Koniec przemocy) odtwarza restaurację, którą znamy z obrazu Nocne marki. W filmie Paryż, Teksas nie ma tak dosłownych odniesień do malarstwa Hoppera. Jest to historia Travisa, który cierpi na amnezję. Akcja rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych. Pewnego dnia Travisa odnajduje brat. Mężczyzna musi zmierzyć się z zapomnianą przeszłością i na nowo odnaleźć siebie w codziennym życiu. Wenders portretuje Amerykę przez pryzmat znanych już mu obrazów Hoppera. Filip Lipiński – autor książki Hopper wirtualny – zauważa, że sposób, w jaki skomponowane są zdjęcia u Wendersa oraz ich kolorystyka, bardzo przypominają styl malarza3. Wspólne dla reżysera i Hoppera jest też ukazanie samotności, która wypełnia życie ich amerykańskich bohaterów.

#7 „Łagodna” (1985) reż. Piotr Dumała

Łagodna to krótkometrażowa animacja na podstawie opowiadania Fiodora Dostojewskiego o tym samym tytule. Film utrzymany jest w brązowo-czarnej tonacji, która przywodzi na myśl m.in. barokowe dzieła. W Łagodnej pojawia się też filmowa reminiscencja Krzyku Muncha. Stronę wizualną wspaniale dopełnia muzyka skomponowana przez Zygmunta Koniecznego. Za najlepszą rekomendację tej animacji mogą służyć słowa reżysera – „Twórcami (…) Łagodnej byli oprócz mnie Munch, Rembrandt, Vermeer, Redon, Daumier”4.

#8 „Sny” (1990) reż. Akira Kurosawa

sny

„Miałem taki sen” – wyznaje Akira Kurosawa i przedstawia widzowi 8 marzeń sennych. Z perspektywy miłośnika sztuki szczególnie interesujący wydaje się sen, w którym bohater przenosi się do świata obrazów van Gogha. Tam spotyka samego mistrza (gra go Martin Scorsese). Artysta ma zabandażowane ucho. Jak wyjaśnia – odciął je, ponieważ nie wychodziło mu malowanie go na autoportrecie. Po rozmowie z van Goghiem bohater gubi się w świecie stworzonym z jego obrazów i kończy przy jednym z ostatnich dzieł malarza – Polu pszenicy z krukami. Sen ilustruje muzyka Fryderyka Chopina. Jest to hołd japońskiego reżysera dla twórczości van Gogha.

#9 „Shirley – wizje rzeczywistości” (2013) reż. Gustav Deutsch

Shirley

Film Gustava Deutscha inspirowany jest obrazami Edwarda Hoppera. To już trzecie dzieło w tym zestawieniu, który nawiązuje do prac amerykańskiego malarza. Nic dziwnego, w końcu obrazy Hoppera nie bez powodu określa się jako filmowe. Deutsch ożywia 13 obrazów artysty. Udaje się to dzięki świetnym zdjęciom Jerzego Palacza. Sceny, które przedstawił malarz, ukazują zwyczajne życie w USA. Podziwiając dzieła Hoppera można odnieść wrażenie, że są to zatrzymane migawki z codzienności, do których można wiele jeszcze dopowiedzieć. To właśnie zrobił Deutsch. Kobiety, które na obrazach Hoppera są anonimowe (chociaż najprawdopodobniej ich pierwowzorem była żona malarza), w filmie stają się jedną bohaterką –Shirley. Narracja opiera się na monologu wewnętrznym głównej bohaterki, a kontekst historyczny tworzą fragmenty audycji radiowych z tamtych lat. W taki sposób Deutsch opowiada historię kobiety, żyjącej w szczególnych dla Ameryki czasach (wielki kryzys, II wojna światowa, zimna wojna).

#10 „Grand Budapest Hotel” (2014) reż. Wes Anderson

The-Grand-Budapest-Hotel
Filmy Wesa Andersona są prawdziwą gratką dla estetów. W Grand Budapest Hotel sztuka jest wyjątkowo istotna. Nie tylko fabuła związana jest z pewnym obrazem, lecz także reżyser kilkakrotnie nawiązuje do znanych dzieł sztuki. Chłopiec z jabłkiem, przypominający manierystyczne arcydzieło, odgrywa ważną rolę w filmie. Powstał on na specjalne zlecenie Wesa Andersona, według jego dokładnych wskazówek. Tej pracy podjął się angielski malarz – Michael Taylor. Reżyser lubi dbać o każdy szczegół swoich filmów. Poza tym w Grand Budapest Hotel odnajdziemy parodię stylu Egona Schiele. Anderson sięga również do twórczości innego austriackiego malarza Gustava Klimta. Główny bohater nazywa się – nomen omen – Gustave H., a jedna z bohaterek, Madame D. nosi suknię podobną do tej, którą znamy ze Złotej Damy. Oprócz tego w filmie pojawiają się też inne obrazy Klimta. Można je zauważyć w tle jako elementy scenografii.

fleuron niezła sztuka pipsztok

Jeśli macie ochotę na więcej – polecamy pierwszą część artykułu i 13 filmów o sztuce, które trzeba znać »


  1. David Bordwell, Kristin Thompson, Film Art. Sztuka Filmowa. Wprowadzenie, Warszawa 2014, str. 527. 
  2. Filip Lipiński, Hopper wirtualny. Obrazy w pamiętającym spojrzeniu, Toruń 2013, str. 380-382.
  3. Filip Lipiński, op. cit., str.364-365.
  4. http://culture.pl/pl/tworca/piotr-dumala.

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka



Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Wszystkie publikacje finansowane są dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



9 thoughts on “Uczta dla oczu cz. II, czyli 10 filmów inspirowanych sztuką

  1. Witam. Wiem, że wątek stary dość ale co mi tam 🙂 Warto wspomnieć o wyjątkowej produkcji: „Piękna złośnica” Jacquesa Rivette, z Emmanuelle Beart i Michelem Piccoli. Pozdrawiam.

  2. Moze dodajmy cos z rodzimego a jakze interesujaco bliskiego pola widzenia: ‚Ta ostatnia rodzina’ o Zdzislawie i Tomku Begsinskich?

  3. Może do tak szerokiego spojrzenia dorzucić jeszcze „The international ” z Clivem Owenem (2009) w reż. Toma Tykwer? Prawie 15-minutowa scena rozgrywająca się we wnętrzach Muzeum Guggenheima w NY. Wykorzystywałam tę scenę podczas lekcji o architekturze muzeów 🙂

  4. A jakieś prady dotyczące znalezienia tych filmów ? Niektóre bardzo trudno znaleźć w internecie … Jest na to jakaś rada?

  5. Chyba szykuje się III edycja 🙂 Artemisia (1997), Nightwatching (2007), Pasja życia (1956), Raj odnaleziony (2003), Andriej Rublow (1966), Mój Nikifor (2004), Lautrec (1998), Twój Vincent (2017), Van Gogh (1991), Mój Nikifor (2004), Maudie (2016), Powidoki (2016) No i mamy jeszcze wspomniane w komentarzach a jednak nie wymienione na liście Basquiat (1996), Pollock (2000), Modigliani, pasja tworzenia (2004),Georgia O’Keeffe (2009), Vincent i Theo (1990), Udręka i ekstaza (1965) czy Wielkie oczy (2014)

  6. Świetne zestawienie. Zabrakło mi jednak lżejszych filmów traktujących sztukę jako pretekst do opowiedzenia sensacyjnej/komediowej historii. Tytuły takie jak: Plan prawie doskonały (The Maiden Heist), Afera Thomasa Crowna, Gambit, czyli jak ograć króla, czy wreszcie nasz rodzimy Vinci to filmy poniekąd analogiczne do GBH (choć oczywiście zdecydowanie odmienne stylistyczne), gdzie akcja dotyczy bezpośrednio dzieła sztuki. Tego typu filmów jest oczywiście znacznie więcej, ale do wyżej wymienionych mam szczególny sentyment.
    Osobną kategorią są filmy, gdzie dominującą rolę odgrywa plastyczność kompozycji obrazu. Tutaj oprócz wszystkich filmów Petera Greenawaya (ze znakomitym Kontraktem rysownika na czele) pozwolę sobie wymienić jeden z moich faworytów – The International.
    W zakresie filmów biograficznych artystów w obu zestawieniach zabrakło mi Modigliani, pasja tworzenia, Pollock, Mój Nikifor oraz – szczególnie – Camille Claudel, 1915 (który wspominam znacznie lepiej niż Camille Claudel ).
    Na końcu przypomnę tylko dwa tytuły, które choć nie dotyczą bezpośrednio sztuki „wysokiej” to w znakomity sposób pokazują relację pomiędzy artystą i jego dziełem: Uczta Babette oraz Vatel.
    Z prawdziwą przyjemnością poznam też inne tytuły rekomendowane przez Państwa, z niecierpliwością czekam na propozycje.

  7. Sztuka to system , w którym nic nie ginie ,a czasami ze starego rodzi się nowa jakość, przyprawiona trochę inaczej .Twórcy mogą inspirować się absolutnie wszystkim.Czasami miłość do malarstwa objawia się poprzez inne dziedziny sztuki. Nie jestem, jakimś wielkim artystą,ale do rysowania wzięłam się za późno,przeszkadzała mi choroba,postanowiłam że,będę malować za pomocą słów.Teraz próbuje też grafiki komputerowej i nie przejmuje się tym ,że coś nie wyjdzie ,po prostu cieszę się sztuką -swoim malutkim wkładem i przede-wszystkim sztuką innych .Ona naprawdę jest wszędzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *