O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Wielkie horyzontalne. Akt leżący w malarstwie



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

„Sztuka dopełnia to, czego natura nie mogła ukończyć.
Artysta przekazuje nam wiedzę na temat
niezrealizowanych celów natury.”

Piękno kobiecego ciała od zawsze inspiruje artystów. Już w sztuce prehistorycznej znane były nagie wizerunki bogiń. Paleolityczną Wenus z Willendorfu uwieczniono z wyraźnymi żeńskimi atrybutami jako boginię życia oraz płodności. W kanonie sztuki wysokiej akt urósł do najwyższego przykładu artystycznego osiągnięcia. Jest sposobem wyrażania sensualności, emancypacji, piękna ludzkiego ciała, a także przełamuje kulturowe tabu. Wreszcie zgodnie ustalono, że na panie najmilej patrzy się, gdy rozlewają swe ciała w pozycji horyzontalnej. Dlatego nazywa się je les grandes horizontales, czyli „wielkie horyzontalne”. Jak zatem kobiety zmieniały przez lata sposób patrzenia na cielesność oraz nagość, nie ruszając się nawet z łóżka?

Diego Velázquez, Wenus z lustrem

Diego Velázquez, Wenus z lustrem | 1647-1651, olej na płótnie, National Gallery, Londyn


Zmierzając tropem Arystotelesa, starożytni Grecy doszukiwali się w ludzkiej formie cząstki ideału, który wykracza poza materię. W ten sposób artyści, zamiast naśladować ciało ludzkie, udoskonalili je. Rzeźbili ciała bogów i bogiń w idealnych proporcjach oraz kształtach. Grecy przedstawiali Wenus stojącą bądź kucającą, ale nigdy w pozie leżącej. W sztuce rzymskiej zaś uwieczniano kobiety między innymi na malowidłach naściennych. Rzymski fresk ze sceną bankietową z Casa dei Casti Amanti w Pompejach przedstawia dwie półnagie kobiety leżące w towarzystwie mężczyzny. Po erupcji Wezuwiusza w 79 roku zachował się także fresk Pan i Hermafrodyta pochodzący z I wieku. Hermafrodyta był synem Hermesa oraz Afrodyty, którego ciało zostało połączone z ciałem zakochanej w nim nimfy. Miał zatem cechy kobiety, jak i mężczyzny. Malowidło przedstawia leżącego nagiego Hermafrodytę o delikatnym ciele niewiasty, z uwydatnionymi piersiami, ale także męskim przyrodzeniem, które zniechęca Pana do dalszych awansów.

W średniowieczu nagość występowała w tematach o negatywnym znaczeniu np. wizerunkach Adama i Ewy w scenie Grzechu Pierworodnego czy grzeszników podczas Sądu Ostatecznego. Po wieku uśpienia nagość powróciła do łask, ukazując się coraz częściej na płótnach artystów. Największy rozkwit kobiecego aktu nastąpił w okresie włoskiego renesansu. Benvenuto Cellini stwierdził, iż „skoro ciało ludzkie jest najdoskonalszą z form, nigdy nie jest go dosyć”.

Pierwszym aktem bogini miłości w malarstwie zachodnim stał się obraz Śpiąca Wenus Giorgiona z lat 1508-1510. Artysta tym samym dał początek mitologicznym sielankom z kobiecym aktem wplecionym w krajobraz. Delikatna, ale i zmysłowa Wenus śpi na wzgórzu, rozkoszując się spokojem i harmonią otoczenia. Falista linia pagórków idealnie uzupełnia się z wzniesieniami ciała bogini, a co za tym idzie – przywraca do sztuki naturalne atuty ludzkiego ciała. Podobne przedstawienie kobiety au naturel nie było codziennym zjawiskiem w sztuce XVI wieku, niemniej dzieło Giorgione ośmieliło wielu artystów, a kobiecy akt leżący stał się rozpoznawalny dla malarstwa weneckiego.

Giorgione, Śpiąca Wenus, akt w malarstwie, Niezła sztuka

Giorgione, Śpiąca Wenus | ok. 1508-1510, Gemäldegalerie Alte Meister, Drezno

Wenus z Urbino Tycjana wpisuje się w  długą tradycję aktów mitologicznej bogini miłości. U Tycjana po raz pierwszy leży ona na łożu w pałacowej komnacie, nie zaś na trawie. Jest w podobnej pozie co Wenus Giorgione, powabnie zakrywa lewą dłonią łono. W tym przedstawieniu kobieta, pozbawiona jakiejkolwiek alegorycznej treści, zamknięta w jednoznacznej, erotycznej pozie spogląda kusząco i wyzywająco na widza. Nie posiada żadnych boskich atrybutów. Prawdopodobnie jest kurtyzaną. Być może tą samą, którą Tycjan uwiecznił na innym obrazie – La Bella. W 1565 roku malarz powrócił do wizerunku bogini o silnym ładunku erotycznym, malując Wenus z lutnistą.

Tycjan, Wenus z Urbino, renesans, sztuka włoska, Niezła Sztuka

Tycjan, Wenus z Urbino | 1538, Galeria Uffizi, Florencja

Do tworzenia aktów, malarzy inspirował też mit o Danae1. Tycjan malował ją kilkakrotnie, zawsze rozciągniętą nago na łożu i z nogami lekko zgiętymi w kolanach. Po śmierci mistrza Giorgione w 1510 roku Tycjan ukończył Wenus Drezdeńską, a w 1538 roku namalował Wenus z Urbino. Wzorował się na starszym, prekursorskim akcie. Wizerunki Danae świadczą o zerwaniu malarza z tradycyjnym, zgrabnym i gładkim wizerunkiem weneckim na rzecz pulchniejszych kształtów. Najbardziej znany obraz z lat 1544-1546 ukazuje Danae oraz amorka wpatrujących się niewzruszenie w złoty deszcz.

Prawie sto lat później Rembrandt przedstawi na swoim obrazie Danae w nieco bardziej ekspresyjnej pozie. Naga kobieta gorączkowo wyciąga dłoń w stronę opadającego strumienia światła. Chociaż żona artysty, Saskia była pierwszą modelką pozującą jako Danae, to Rembrandt po latach przemalował jej twarz, uwieczniając na płótnie swoją kochankę Geertje Dircx. Wizerunek kobiety u holenderskiego mistrza całkowicie odbiega od renesansowej zgrabności.

Rembrandt, Danae, malarstwo niderlandzkie, sztuka europejska, Niezła Sztuka

Rembrandt, Danae | 1636, Ermitaż, Sankt Petersburg

„Wielkie horyzontalne” można też znaleźć u Velázqueza. Wenus przed lustrem z 1650 roku przedstawia boginię miłości w zmysłowej pozie. Leży na wyłożonym srebrzystą tkaniną łożu, wpatrująca się w lustro trzymane przez Kupidyna. Podobnie jak na obrazie Annibale Carracciego Wenus z Satyrem i Kupidynami z 1588 roku, na którym kobietę podziwiamy nie od przodu, a od tyłu. Według historyków sztuki inspiracją dla Velázqueza mogła być rzeźba antyczna Hermafrodyty, którą widział w kolekcji Borghese podczas pierwszej wizyty w Rzymie. Wenus z lustrem jest jedynym zachowanym aktem malarza.

Diego Velázquez, Wenus z lustrem

Diego Velázquez, Wenus z lustrem | 1651-1653, olej na płótnie, National Gallery, Londyn

W XVII-wiecznej sztuce hiszpańskiej bardzo rzadko pojawiała się nagość. Sprzeciwiali się jej członkowie hiszpańskiej inkwizycji. Autorem drugiego wybitnego aktu z tamtego okresu jest Francisco Goya. Tytuł jego obrazu to Maja naga. W porównaniu do skromnej i nieśmiałej Wenus Velázqueza Maja naga jest odważna i kokieteryjna. Nic dziwnego, Maja była w Madrycie kobietą należącą do niższej klasy społeczeństwa hiszpańskiego, wyróżniała się ekstrawaganckim ubiorem oraz nieprzyzwoitą śmiałością. Dlatego modelka nie sprawia wrażenia tak wdzięcznej jak boginie przedstawiane w sztuce europejskiej. Co więcej, ukazanie włosów łonowych uważano wówczas za nieprzyzwoite i obsceniczne. Tak Goya zgłębiał zakazany temat kobiecej seksualności, za co musiał odpowiedzieć przed inkwizycją. Wskutek czego utracił stanowisko nadwornego malarza.

Francisco Goya, Maja naga

Francisco Goya, Maja naga | ok. 1795-1800, olej na płótnie, 98 × 191 cm, Muzeum Prado w Madrycie

François Boucher płótnem Odpoczywająca dziewczyna z 1751 roku umocnił swoją wysoką pozycję jednego z największych artystów francuskiego rokoka. Poza najmłodszej faworyty króla Ludwika XV jest śmiała, perwersyjna, ale i tajemnicza. Artysta maluje pewnie, ukazując modelkę delikatnie, niewinnie, zmysłowo, a zarazem prowokacyjnie, pozwalając, by jej ciało rozlewało się na miękkich, lśniących tkaninach. Kobieta z aktu to najprawdopodobniej – Louise O’Murphy, córka irlandzkiego szewca. Pozować zaczęła już w wieku 14 lat, zdobywając uznanie nie tylko malarzy… nad jej nieprzeciętną urodą miał rozpływać się sam Casanova.

François Boucher, Odpoczywająca dziewczyna

François Boucher, Odpoczywająca dziewczyna | 1752, olej na płótnie, 59 × 73 cm, Stara Pinakoteka w Monachium

Francuski malarz Jean-Auguste-Dominique Ingres interesował się kulturą Bliskiego Wschodu, dlatego też swoje dwie wschodnie konkubiny z obrazów Wielką odaliskę oraz Odaliskę i niewolnika 2 ukazał w orientalnej scenerii. Wielka odaliska z 1815 pełna jest eleganckich sprzeczności. Z obrazu wylewa się lenistwo oraz niewymuszona zmysłowość. Mimo nagości wyłaniającej się z ciemnego tła kobieta o zimnym, władczym spojrzeniu wydaje się być niedostępna dla widza. Aksamitne, srebrzyste tkaniny nie ocieplają, lecz ochładzają jej beznamiętne spojrzenie. Przy głębszej analizie poza odaliski wydaje się brzydka i niezgrabna. Ingres sfałszował anatomię kobiety, manierystycznie wydłużając linię jej pleców, co nie przypadło do gustu francuskim koneserom. Udowodniono nawet, że kobieta na obrazie ma o trzy kręgi za dużo. Odaliskę i niewolnika artysta namalował pod koniec swojej artystycznej kariery. Swoje płótna dekorował ostrymi zaznaczeniami konturów. Na obrazie z 1842 roku przedstawił odaliskę jako urodziwą i pożądliwą nałożnicę. Biel jej ciała silnie kontrastuje z barwnym, orientalnym otoczeniem oraz ciemną karnacją skóry czuwającego przy niej niewolnika. Wydawać by się więc mogło, że namiętna i lubieżna odaliska z błyszczącym nagim ciałem lepiej wpasowałaby się nie w duszne komnaty, a w sielski krajobraz z przedstawień renesansowej Wenus…

Jean-Auguste-Dominique Ingres. Odaliska z niewolnikiem

Jean-Auguste-Dominique Ingres, Odaliska z niewolnikiem | 1839, olej na płótnie, 72,1 × 100,3 cm, The Fogg Museum (Harvard Art Museums), Cambridge, Massachusetts

…lub rozkładając się na morskich falach jak bogini Cabanela. Kobieta z płótna Narodziny Wenus z 1863 roku o lśniących włosach i białej jak mleko skórze balansuje między mitologiczną dostojnością a dziewiętnastowieczną, niepohamowaną erotycznością. Skąpana w gładkich, opalizujących błękitach Wenus nieśmiało i sennie spogląda na widza. Doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej kusicielskiej mocy. Cabanel stworzył ponętną, filuterną Wenus pełną mitologicznego piękna.

Alexandre Cabanel, Narodziny Wenus

Alexandre Cabanel, Narodziny Wenus | 1863, olej na płótnie, 130 × 225 cm, Musée d’Orsay

W XIX-wiecznej Francji ogromne kontrowersje wzbudziła Olimpia Édouarda Maneta. Nie przez swą obsceniczność czy nagość, która ówcześnie brylowała na salonach. Wielu artystów wystawiało podszyte erotyzmem akty mitologicznych bogiń lub nimf wzorowane na pracach wielkich mistrzów. Kobiece ciało nie wzbudzało sporów. Problemem była modelka Maneta. Malarz wzorował się na Wenus z Urbino, dostojnej i wytwornej w swej cielesności. Na swoim płótnie przedstawił  jednak współczesną kobietę, kurtyzanę Victorinę Meurent. Patrzy ona wyzywająco na widza, zasłaniającą lewą dłonią łono, jakby mówiła tym samym do widza: „ Najpierw musisz zapłacić”. Pantofel nałożony tylko na  jedną stopę symbolizuje utratę jej niewinności, a bukiet kwiatów kobiecość prostytutki. Kwiat orchidei zdobiący włosy był wówczas popularnym afrodyzjakiem, symbolem seksualności. Kobieta jest blada. Jej nagie ciało nie zostało ani wyidealizowane w klasycystycznym stylu, ani namalowane gładko. Jej postać jest surowa i poważna. Olimpia nie kusi widza, lecz wymaga. Obraz w momencie wystawienia na paryskim Salonie nie był uznawany za sztukę wysoką. Manetowi zarzucano uwiecznienie nieprzyzwoitej nagości.

Édouard Manet, Olimpia, akt, Musée d’Orsay, Niezła sztuka

Édouard Manet, Olimpia | 1863, 130,5 × 190 cm, olej, płótno, Musée d’Orsay, Paryż

Trzy lata później, w 1866 roku Gustave Courbet namalował Sen. Obraz został stworzony na zamówienie, dlatego artysta pozwolił sobie na swobodę w ukazaniu erotycznej sceny dwóch śpiących kobiet splecionych w miłosnym uścisku. Artysta spotkał się z niechęcią przy wystawianiu obrazu na Salonie, gdyż wyłamywał się, podobnie jak Manet, z artystycznej konwencji i czystości malarskiego aktu. Courbet odszedł od klasycznego portretowania pań, nadając im charakter erotyczny, pozbawiony wzniosłości i patosu. Krągłości kobiet są bezwstydnie uwypuklone, a piersi oraz sutki nieprzyzwoicie zaakcentowane. W tym samym roku artysta podjął się kolejnego kontrowersyjnego tematu, tworząc Pochodzenie świata, płótno ukazujące kobiece genitalia w całej swej krasie.

Gustave Courbet, Sen

Gustave Courbet, Sen | 1866, 135 × 200, olej na płótnie, Petit Palais, Paryż

Obraz Tepidarium Lawrence Almy-Tadema z 1881 roku jest przesycony erotyzmem. To niezwykle rzadkie w malarstwie epoki wiktoriańskiej. Artysta zdobył w Londynie sławę dzięki przedstawianiu scen z życia starożytnych Rzymian. Tepidarium również nie jest pozbawione rzymskich odwołań. Kobieta leży w starożytnej łaźni, zarumieniona odpoczywa po gorącej kąpieli. Nieprzytomnie i uwodzicielsko trzyma wachlarz, który ledwo zasłania jej łono, nie dbając nazbyt o jego zakrycie. W prawej dłoni kobieta trzyma strigil, przyrząd o widocznie fallicznym kształcie służący do ścierania z ciała oliwy i potu. Aurę zmysłowości oddaje nie tylko zmęczone, rozpalone ciało kobiety, ale i ciepłe barwy, brąz futra, biel ciała oraz czerwień kwiatów.

Lawrence Alma-Tadema, Tepidarium |1881, 24.2 × 33 cm, olej na płótnie, Lady Lever Art Gallery

Lawrence Alma-Tadema, Tepidarium | 1881, 24,2 × 33 cm, olej na płótnie, Lady Lever Art Gallery

Francuski malarz Paul Gauguin, zafascynowany egzotyką i dzikością zamorskich krajów, wyruszył na Tahiti, gdzie skupił się na tworzeniu sztuki wolnej od sztuczności. Inspirował się egzotyką oraz prymitywizmem. Chciał, aby jego twórczość stała się instynktowna, naturalna i bliska rzemiosłu rdzennych ludów. W przerysowanej formie, w uproszczeniu oraz przy użyciu jednolitych płaszczyzn żywego koloru ukazywał głównie kobiety, mieszkanki Polinezji.

Na płótnach takich jak Duch zmarłych czuwa (Manao tupapau) czy Nigdy więcej Gauguin uwiecznił panie w negliżu. Postać nagiej dziewczyny na pierwszym planie obrazu Nigdy więcej z 1897 roku nie budzi erotycznych skojarzeń ani pragnień. Nie została ona ukazana zmysłowo i zalotnie jak bogini miłości. Jej ciało jest pozbawione głębi, nieprzyjemnie żółte, a kobiece kształty sprymityzowane. Obraz zamiast intymności wzbudza uczucie smutku oraz zagrożenia. Dzieło zawiera dwa powtarzające się u Gauguina motywy – szepczące w tle osoby oraz czarnego kruka.

Paul Gauguin, Nevermore, akt, niezła sztuka

Paul Gauguin, Nigdy więcej | 1897, 50 x 116 cm, olej na płótnie, Courtauld Institute of Art, Londyn

Na początku XX wieku Gustav Klimt plastycznie splatał w swoich dziełach złote i ornamentowe warkocze z kobiecymi ciałami. W 1904 oraz w 1907 rok podjął temat zmysłowych kobiet w wodzie, malując Węże wodne I oraz Węże wodne II. Erotyczne sceny kobiecej miłości zostały uzupełnione bogatymi zdobieniami, różnokolorowymi wzorami, co uchroniło malarza przed cenzurą na wystawie wiedeńskiej. Damy na płótnach Klimta są boginiami zmysłowości pewnymi swego wdzięku i cielesności. Jawią się również jako demoniczne i niepokojące, ukryte pod pozorami doskonałego piękna.

Gustav Klimt, Węże wodne II, Niezła sztuka

Gustav Klimt, Węże wodne II |1907, 80 × 145 cm, Kolekcja prywatna

Francuski malarz Pierre-Auguste Renoir uwielbiał podglądać oraz uwieczniać na swoich płótnach kobiety po kąpieli. Ten temat dominuje w ostatnim okresie twórczości artysty. Nagie panie o obfitych, rubensowskich kształtach ukazał m.in. na obrazie Kąpiące się z 1918-1919. Modelki są wolne i nieskrępowane. Rozmarzone wylegują się na trawie przy kąpielisku. Ich ciała zlewają się subtelnie z naturą na drugim planie.

Pierre-Auguste Renoir, Kąpiące się

Pierre-Auguste Renoir, Kapiące się | 1918-1919, 110 x 160, olej na płótnie, Musée d’Orsay, Paryż

Wcześniejszy obraz impresjonisty – Odpoczynek po kąpieli z 1909 roku przedstawia zaś zgrabną kobietę nieśmiało odsłaniającą widzowi swoje jasne ciało. Malarz miękko uwydatnił jej krągłe biodra, które dane jest podziwiać jedynie od tyłu.

Pierre-Auguste Renoir, Rest after the bath

Pierre-Auguste Renoir, Odpoczynek po kąpieli | 1909, olej na płótnie

Dziecinne pozory sztuki naiwnej bywają mylące. Najwybitniejszy jego przedstawiciel, Henri Rousseau, pierwotnie wyśmiewany, z czasem stał się wzorem do naśladowania w stosowaniu żywych, jaskrawych kolorów, mnożeniu fantastycznych motywów, a przy tym w dbałości o każdy szczegół. Sen to jeden z 25 obrazów malarza ukazujących dżunglę. Akt Jadwigi, polskiej kochanki Rousseau z młodości, wtapia się w bujny krajobraz. Gęsta roślinność, dzikie zwierzęta o hipnotycznych spojrzeniach, tajemniczy mężczyzna grający na waltorni oraz obecność nagiej kobiety spoczywającej sielsko na kanapie sprawiają, że scena wydaje się wręcz surrealistyczna, oniryczna, niczym projekcja snu portretowanej Jadwigi.

Henri Rousseau, Sen, Moma, akt, akt w malarstwie, sztuka naiwna, Niezła sztuka

Henri Rousseau, Sen | 1910, 204,5 × 298,5 cm, olej, płótno, Museum of Modern Art, Nowy Jork

Za jawny erotyzm kobiecych przedstawień oraz ekshibicjonizm swych portretów atakowany był Egon Schiele. Kiedy wyszło na jaw, że do aktów pozują mu młode dziewczyny, został na krótko uwięziony i zmuszony do wyjazdu z Krumau. Drwił z piękna i estetyki, tworząc dziwny i pokraczny, ale swój własny jej wariant. W swoim nerwowym, surowym i groteskowym stylu namalował ponad 200 aktów męskich oraz kobiecych. Malował również siebie. Przedstawiał wychudzone, niezdrowo wyglądające postaci w niezgrabnych pozach, często z silnym podtekstem seksualnym, co w końcu wywołało ogólne poruszenie. Nierzadko ocierał się o pornografię, ukazując na swych obrazach masturbujące się kobiety. Fascynacja artysty seksem nie przejawia się jedynie wulgarnością, lecz także pasją oraz namiętnością. Schiele malował panie stojące, siedzące, leżące, nierzadko w niezgrabnych i koślawych pozach. W Akcie z 1917 ukazał kobietę leżącą w zwałach białej tkaniny. Rozkłada ona wyzywająco i zuchwale nogi, prezentując delikatnie zasłonięte, zaróżowione łono.

Egon Schiele, Leżąca kobieta, Leopold Museum, Wiedeń, Niezła sztuka

Egon Schiele, Leżąca kobieta | 1917, Leopold Museum, Wiedeń

Gdy Amedeo Modigliani zaprezentował w paryskiej Galerii Berthe Weill zmysłowe i odważne akty, policja zamknęła wystawę zaledwie kilka godzin po otwarciu. Obsceniczność obrazów włoskiego artysty wywołała ogólny skandal. Co prawda dzieła przywodziły na myśl dawnych mistrzów, jednak estetyka Modiglianiego, uproszczenia, sztuczność i nienaturalność bijąca z płócien, dały początek nowemu stylowi. Dowodem na to są dwa akty namalowane w 1917 roku. Na jednym modelka śpi spokojnie, nie wstydząc się swej nagości. Na drugim, Leżąca naga, podobnie jak na płótnie Naga leżąca na niebieskiej poduszce z 1916 roku, malarz uwiecznił pewną siebie, uśmiechniętą i władczą kobietę z uwydatnionymi krągłymi piersiami oraz łonem pokrytym owłosieniem. Wpatruje się ona niestrudzenie na widza, onieśmielając go i pesząc. Stworzony przez Modiglianiego akt jest harmonijnym połączeniem klasycznego idealizmu, zmysłowego realizmu i modernistycznej inwencji. To również jedno z najbardziej charakterystycznych arcydzieł w jego dorobku. Obraz Leżąca naga artysta malował w okresie intensywnego przypływu sił twórczych. Tworzył wtedy według przykazań Tsuguharu Fujity – malować zawsze w małym, skąpo umeblowanym pokoju, w którym miała być jedynie modelka, dwa krzesła, kanapa oraz butelka brandy. Kobiety pozujące do aktów artysty opłacał poznany w 1916 roku polski poeta i marszand, Leopold Zborowski. Wspierał on Modiglianiego w ostatnich latach jego życia. Razem z żoną Anną przyjął go pod swój dach, opłacał materiały malarskie oraz organizował pracownie. Artysta nie doczekał uznania za swe nowoczesne akty. Doceniono go dopiero po śmierci.

Amedeo Modigliani, Nu couché, akt, Niezła sztuka

Amedeo Modigliani, Nu couché | 1917-18, 60 × 92 cm, olej, płótno, kolekcja prywatna, fot. Christie’s

W sztuce XX wieku nie pozostało już nic z antycznych proporcji, idealizacji oraz wdzięcznych Wenus. Pablo Picasso w 1907 roku namalował Panny z AwinionuJest to wizerunek pięciu nagich kobiet prowokacyjnie wpatrujących się w widza. W późniejszych dziełach artysta nie zrezygnował z geometryzacji form, jeszcze bardziej je uwypuklał. Tak było również w jego aktach. Dla każdej modelki Picasso opracowywał specyficzne słownictwo obrazkowe, które odpowiadało jej ogólnym cechom, inspirując kubistę. To właśnie siedemnastolatkę Marie-Therese Walter uwiecznił na płótnie Leżąca naga z 1932 roku. Malarz naśladował jej krągłe kształty, posągowe ciało i faliste linie, tańcząc pędzlem na płótnie. Naga kobieta jest skąpana w blasku słońca, wygrzewając się leniwie na czerwonym łożu. Intensywność koloru podkreśla zmysłowość i ponętność modelki. Jednym z najbardziej abstrakcyjnych aktów mistrza jest jednak Naga kobieta leżąca w słońcu na plaży z tego samego roku. Temat kąpiących się na plaży kobiet często powtarza się w pracach Picassa. Obraz jest szczególnie erotyczny i agresywny. Kobieta o trójkątnej głowie oraz tułowiu bez uwydatnionych piersi ma kusicielsko rozłożone nogi, a falliczna kotwica wskazuje sugestywnie na jej postać. Dzięki drastycznemu uproszczeniu i geometryzacji dzieła bliżej mu do karykatury niż do zmysłowego wizerunku kobiety.

Pablo Picasso, Reclining nude, akt w malarstwie, Niezła Sztuka

Pablo Picasso, Reclining nude | 1932

Lucian Freud swoją ponurą wizję życia, w szarych i spłowiałych barwach przenosił na każdy portret. Skupiał się na dokładnym oddaniu stanu psychicznego modela. Wyznaczał relację między postacią a otoczeniem. Dlatego pozowanie nierzadko trwało miesiącami. Modelkami do aktów o grubych i wyrazistych impastach były bliskie znajome lub kobiety z licznej rodziny. W Małym akcie z 1974 roku Freud ukazał śpiącą, chudą kobietę w skulonej pozie. Nie jest ona zalotna ani pociągająca. Wydaje się wrażliwa i bezbronna. Nic nie odwraca uwagi od jej jasnego ciała. Widz koncentruje się jedynie na spokojnym wyrazie twarzy modelki oraz brodawce lewej piersi, stanowiącej centrum obrazu. Malarz chętnie malował także akty nietypowe. Jest autorem słynnego cyklu obrazów z Sue Tilley, zwaną „Wielką Sue”. Dzieło Benefits Supervisor Sleeping z 1995 roku przedstawia śpiącą nagą Sue o nader obfitych kształtach. Płótno jest najdroższym obrazem sprzedanym za życia autora. Kupiono go za 33,6 miliona dolarów.

Lucian Freud, Benefits Supervisor Sleeping , 1995

Lucian Freud, Benefits Supervisor Sleeping | 1995, 151,30 × 219 cm, olej na płótnie, kolekcja prywatna


  1. Akrizjos, król Argos uwięził swą córkę Danae w spiżowej komnacie z obawy, by ta nie urodziła syna, który – jak głosiła przepowiednia – pozbawi go władzy. Do pilnowania kobiety przeznaczył jedynie starą piastunkę. Jednak za sprawą Zeusa, który przyjął postać złotego deszczu, Danae została matką herosa Perseusza.
  2. Odaliskami nazywano białe niewolnice, pełniące funkcje pokojówek haremu.

Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Maja Budka

Ma dwóch kochanków: kino i sztukę. Szczególną sympatią darzy ukiyo-e, japońskie „obrazy ulotnego świata”. Kiedy może to pisze, pije herbatę i głaszcze koty. Studiuje Dziennikarstwo i komunikację społeczną we Wrocławiu.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



3 thoughts on “Wielkie horyzontalne. Akt leżący w malarstwie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *