O czym chcesz poczytać?
  • Słowa kluczowe

  • Tematyka

  • Rodzaj

  • Artysta

Egon Schiele. Narcyz czy prowokator?



Przekaż nam 1.5%. Wesprzyj naszą edukacyjną misję »

„Uwielbiam sprzeczności” – te słowa znajdują się na jednym z rysunków, które Egon Schiele stworzył w więziennej celi w kwietniu 1912 roku. To stwierdzenie stanowi klucz do zrozumienia życia oraz twórczości prekursora wiedeńskiej moderny. Jego obrazy ukazują współistnienie życia i śmierci, stanowiąc połączenie erotyki i dramatu, lubieżności i cierpienia. Był wszak genialnym rysownikiem i malarzem, jednym z tych artystów, których prace wzbudzają w odbiorcy silne, często sprzeczne odczucia, i nigdy nie pozostają mu obojętne.

Egon Schiele, autoportret, niezła sztuka

Egon Schiele, Autoportret z chińską garliczką | 1912, Leopold Museum, Wiedeń

Nikt przed nim i nikt po nim nie był w stanie w swojej twórczości plastycznej w taki sposób połączyć pornografii i sztuki wysokiej. Indywidualny styl Schielego i charakterystyczna kreska sprawiają, że jego prace są absolutnie wyjątkowe i łatwo rozpoznawalne. Ekspresyjne w swej artystycznej formie, obsceniczne i prowokujące w tematyce, dzieła Egona fascynują i inspirują ludzi na całym świecie, w tym takich pisarzy jak Mario Vargas Llosa, który nie ukrywa swojego uwielbienia dla twórczości malarza.

Czy był przekonanym o swoim geniuszu prowokatorem, który skandaliczną tematyką chciał za wszelką cenę osiągnąć sławę, czy też ogarniętym seksualnymi obsesjami fetyszystą, zmagającym się ze swoim skomplikowanym „ja”? Spory i interpretacje dotyczące osoby Schielego wciąż trwają. Warto samemu pokusić się o próbę odczytania jego obrazów, które wzbudzają tak wiele kontrowersji.

Swoje gwałtownie przerwane w wieku dwudziestu ośmiu lat życie artysta spędził w większości w Wiedniu, w okresie schyłkowej fazy monarchii austro-węgierskiej, w mieście zafascynowanym seksualnymi objawieniami Freuda oraz wielbiącym secesję utrwaloną w pracach Gustava Klimta. Kiedy dzisiaj odwiedza się austriacką stolicę, nie sposób nie zauważyć licznych śladów twórczości Schielego – wizerunki malarza, jego słynne modelki w charakterystycznych, nieco dziwacznych pozach i kolorowych pończochach, wyzierają z plakatów, okładek książek, słupów ogłoszeniowych, spoglądają z nadruków na koszulkach czy torbach. Prace Egona współtworzą nastrój miasta i podkreślają jego specyficzną atmosferę, nic więc dziwnego, że wszystkie drogi w Wiedniu prowadzą do Leopold Museum, które szczyci się posiadaniem największej na świecie kolekcji dzieł tego artysty.

Egon Schiele urodził się 12 czerwca 1890 roku w miasteczku Tulln nad Dunajem, oddalonym od Wiednia o trzydzieści kilometrów, gdzie ojciec chłopca – z pochodzenia Niemiec – Adolf Schiele, zarządzał stacją kolejową jako funkcjonariusz cesarskich kolei żelaznych.

Egon Schiele, rodzina Schiele, sztuka austriacka, Niezła Sztuka

Egon, Melanie i Elvira Schiele z rodzicami | 1893, kolekcja prywatna, Leopold Museum, Wiedeń

Symbolem jego dzieciństwa były więc pociągi widziane z okna mieszkania, które rodzina zajmowała w budynku dworca. Zdolności plastyczne objawił już w wieku sześciu lat, rysując to, co znał najlepiej – pociągi i linie kolejowe. Towarzyszący Egonowi w chłopięcych latach zapał artystyczny przerodził się w obsesję, która narastała wraz z rozwojem choroby psychicznej u ojca. Tragedia rodzinna sprawiła, że sztuka stała się dla chłopca jedyną drogą ucieczki przed samotnością i cierpieniem. Wielu badaczy Schielego uważa, że postać ojca była kluczowa dla dalszej drogi życiowej oraz charakteru malarza.

Dramat, który naznaczył życie rodziny, miał swój początek w podróży poślubnej do Triestu rodziców malarza – Marii (z domu Soukup) i Adolfa. W trakcie wyprawy wychowana w purytańskiej rodzinie dziewczyna nie pozwalała małżonkowi na zbliżenie. Mimo że młodzi byli zakochani i pobrali się wbrew woli rodziców panny młodej, małżeństwo długo nie zostało skonsumowane, co skłoniło Adolfa do pocieszenia się w objęciach prostytutki, która zaraziła go syfilisem. Choroba wywołała spustoszenie w psychice mężczyzny, sprawiła, że Maria poroniła swoje pierwsze trzy ciąże, a także ściągnęła na rodzinę wstyd i hańbę. Prawdopodobnie przez syfilis ojca Egon był drobnym, chuderlawym i chorowitym dzieckiem.

Egon Schiele, Leopold Museum, Niezła sztuka

Egon Schiele | 1908, kolekcja prywatna, Leopold Museum, Wiedeń

Adolf miewał wizje, rozmawiał i grał w karty z widzianymi w swojej wyobraźni postaciami. W końcu popadł w obłęd i tuż przed śmiercią w 1904 roku spalił rodzinne oszczędności oraz papiery wartościowe. Prawnym opiekunem chłopca i jego sióstr został ich wuj Leopold Czihaczek. Matka od początku nie akceptowała artystycznych ambicji syna – chciała, aby Egon został inżynierem. Chłopak uczęszczał do szkoły z internatem w mieście Krems i miał ogromne problemy z nauką – kilkukrotnie powtarzał klasy, być może dlatego, że źle znosił samotność i oddalenie od rodziny. Interesował się wyłącznie rysowaniem, zaniedbując pozostałe obowiązki, przez co został wyrzucony ze szkoły. Wuj przystał w końcu na naukę chłopca w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu, do której szesnastoletni Egon bez trudu dostał się po pomyślnie zdanych egzaminach, stając się tym samym najmłodszym studentem na uczelni.

Przełomowym momentem dla młodego Schielego było poznanie Gustava Klimta, który był wówczas bezsprzecznie najbardziej podziwianym i wpływowym malarzem Wiednia. Czterdziestopięcioletni autor słynnego Pocałunku dostrzegł w siedemnastolatku znamiona geniuszu i otoczył go opieką, niejako zastępując mu ojca. Obrazy Schielego z tamtego okresu były wyraźnie inspirowane pracami mistrza.

Egon Schiele, Pustelnicy, Niezła sztuka

Egon Schiele, Pustelnicy | 1912, Leopold Museum, Wiedeń, dzięki uprzejmości muzeum

Wraz z grupą studentów niezadowolonych z konserwatywnego profilu szkoły Schiele podpisał oficjalny protest, aby ostatecznie w 1909 roku porzucić akademię i rozpocząć samodzielną drogę artysty. Nie zważając na opór ze strony matki, wynajął w Wiedniu pracownię i z determinacją zaczął dążyć do osiągnięcia sławy.

Egon Schiele, Autoportret w pasiastej koszuli, Leopold Museum, Wiedeń, Niezła sztuka

Egon Schiele, Autoportret w pasiastej koszuli | 1910, Leopold Museum, Wiedeń

Po porzuceniu studiów Egon związał się uczuciowo z siedemnastoletnią Wally Neuzil, jedną z modelek, a zarazem kochanek Klimta, przez co symbolicznie wyswobodził się spod wpływów wielkiego malarza. Ciało rudowłosej dziewczyny zostało uwiecznione w wielu pracach Schielego, dzięki czemu ona sama stała się niejako ikoną wiedeńskiego ekspresjonizmu.

Artysta zdawał sobie sprawę, że nie osiągnie sukcesu, naśladując Klimta. Postanowił więc skupić się na tematach, których nikt nigdy nie potraktował z odwagą, na którą on był gotów. Prowokacyjne tematy i charakterystyczne pozy modelek miały stać się znakiem rozpoznawczym jego twórczości.

Egon Schiele, Leżąca kobieta, Leopold Museum, Wiedeń, Niezła sztuka

Egon Schiele, Leżąca kobieta | 1917, Leopold Museum, Wiedeń

Już w wieku dwudziestu lat Schiele wykształcił indywidualny styl, który szokował sposobem pokazywania ludzkiego ciała, jednocześnie wzbudzając podziw dla technik malarskich i ekspresjonistycznego sposobu pokazywania tematu. Mimo że jego odważne prace ceniono w środowisku artystycznym i pokazywano na wielu wystawach, dzieła malarza nie mogły znaleźć swoich nabywców.

Egon Schiele, Siedząca dziewczyna z rozchylonymi udami, Niezła sztuka

Egon Schiele, Siedząca dziewczyna z rozchylonymi udami | 1918, Leopold Museum, Wiedeń

Egon był przekonany o swoim geniuszu, jak również o swej męskiej atrakcyjności. Obiektywnie niezbyt przystojny, z ponurym obliczem, dzikim spojrzeniem i drobną, wychudzoną sylwetką, był pewny siebie, wręcz arogancki, ale taki właśnie podobał się kobietom, które chętnie dla niego pozowały. Zainteresowanie płci przeciwnej podsycało jego narcyzm, objawiający się poprzez obsesyjną wiwisekcję własnego ciała, i zaowocowało licznymi autoportretami. W sumie na przestrzeni życia powstało ich ponad kilkaset.

Wizerunki malarza wzbogacała jego osobista, budząca liczne domysły symbolika – na przykład dłonie splecione w pantomimicznych gestach, przesadnie wydłużone, zawsze były na pierwszym planie. Podobno wszystkie modelki i modele Schielego na jego obrazach i rysunkach mają dłonie będące wizerunkami dłoni samego malarza.

Patrząc na autoportrety artysty, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ilustrują smutek, samotność, niekiedy dojmujący ból czy cierpienie. Tak jak akty Schielego nie pokazują jedynie nagich ciał, wyrażają także gwałtowne emocje (plamy koloru akcentują szczegóły anatomiczne albo element garderoby jak pończochy – swoisty fetysz twórcy), podobnie autoportrety ukazują dramat istnienia i podstawową sprzeczność, jaka wpisana jest w ludzki los – współistnienie życia i śmierci. Malarz nie był dla siebie łaskawy – na większości rysunków czy akwarel jego twarz z przesadnie wielkimi oczami odstręcza swoim wyrazem, ciało zaś odrzuca swoim mizernym, chorym wyglądem.

Egon Schiele, Autoportret w niebiesko-zielonej koszuli, Leopold Museum, Wiedeń, Niezła sztuka

Egon Schiele, Autoportret w niebieskozielonej koszuli | 1913, Leopold Museum, Wiedeń, dzięki uprzejmości muzeum

Mimo że Schiele zdawał sobie sprawę, iż jego prace są zbyt obsceniczne i wulgarne (przez co właściwie niesprzedawalne), nie bał się coraz częstszych oskarżeń o szerzenie pornografii i skupiał się na aktach. Obrazy ludzkich ciał (często splątanych w uścisku czy akcie kopulacji) zaczęły stanowić – obok portretów – główny motyw twórczości artysty.

Nago, w dziwnych pozach, z uzewnętrznieniem szczegółów anatomicznych, pozowały mu do prac modelki, modele, znajomi, prostytutki, a także siostry Gerti i Melania. Do pracowni zabierał też błąkające się po parku bezdomne dzieci, które karmił, aby następnie je rysować – niekiedy również nago.

Egon Schiele, Matka i córka, Leopold Museum, Wiedeń, Niezła sztuka

Egon Schiele, Matka i córka | 1913, Leopold Museum, Wiedeń

W swojej analizie cielesności Egon przekraczał kolejne granice – rysował nie tylko rozkraczone, czy wypięte modelki i modeli, kolorem akcentując ich waginy czy przyrodzenia, ale także masturbujących się mężczyzn, akty damskie, męskie, a także splecione ciała par damskich i damsko-męskich. Ukazane przez Schielego sylwetki przedstawione są często z niecodziennego punktu widzenia, od tyłu, z boku albo z góry. Rysując, Egon często wykorzystywał drabinę, aby z wysokości patrzeć na modelki i modeli.

Opętany seksualnością Schiele studiował ludzkie ciała, nie obawiając się pokazać najbardziej intymnych stref. Na potrzeby aktów wykorzystywał najczęściej specjalną, mieszaną technikę. W ramach jednej pracy na papierze rysował i jednocześnie malował używając akwareli, ołówków, węgla, dodatkowo stosując gwasz. Farbą olejną na płótnie malował zwykle abstrakcyjne duże kompozycje o charakterze wizyjnym, w których starał się wpisać własny los w mitologię. Zwłaszcza jego płótna naznaczone są dramatem i przesycone symbolami przemijania i śmierci.

Dzieła artysty wzbudzają sprzeczne odczucia – zachwyt nad subtelnym konturem i plamami akwareli współistnieje z pewną odrazą, jaką budzi brzydota pokazanych na nich ludzkich ciał, tak mizernych, sinych, zielonkawych, celowo pokazanych w całej swej niedoskonałości, z włosami łonowymi, defektami skóry i widocznymi pod nią kośćmi. Bolesna cielesność stoi w opozycji do sfery emocjonalnej, jaką ma w sobie człowiek, akt seksualny kontrastuje u artysty z czułością i wyższymi uczuciami.

Wally dzielnie wspierała Egona w jego artystycznej drodze, mimo że wspólne życie było utrudnione przez niełatwą sytuację materialną. Schiele dużo podróżował, wystawiał swoje prace w wielu europejskich miastach, korzystał też z gościny swoich przyjaciół i protektorów. W 1912 roku postanowił odpocząć od wielkomiejskiego życia i wraz z Wally zamieszkać w sielskim miasteczku położonym w okolicach Wiednia. Udali się do Krumau (obecnie czeski Krumlov) – miejsca, w którym wychowywała się matka Egona. Miasteczko fascynowało malarza (miał tam wracać wielokrotnie) i zainspirowało go do tworzenia pejzaży.

Konserwatywna społeczność małej miejscowości nie była w stanie zaakceptować faktu, że Egon żyje z Wally w konkubinacie. Atmosfera wokół pary stała się na tyle nieprzychylna, że Schiele zmuszony był po kilku tygodniach pobytu opuścić sielską okolicę.

Po opuszczeniu Krumau para podjęła próbę zamieszkania w innym małym miasteczku pod Wiedniem – Neulengbach. Schielemu pozowały do rysunków miejscowe dzieci, czego efektem było oskarżenie malarza o uwiedzenie nieletniej oraz o szerzenie pornografii i obrazę moralności. Egon został aresztowany, a zajmowane przez niego i Wally mieszkanie – splądrowane przez policję. Zarekwirowano jego prace, uznając je za obsceniczne, a sam Schiele spędził trzy tygodnie w miejscowym więzieniu, czekając na proces. Sąd ostatecznie oddalił najpoważniejszy z zarzutów, uznał jednak, że rysunki Egona mają charakter pornograficzny i orzekł karę więzienia w wymiarze dwudziestu czterech dni. Jak mówi legenda, podczas rozprawy sędzia zapalił od ognia świecy jeden z rysunków i unicestwił dzieło malarza. Schiele spędził dodatkowe trzy dni w areszcie, gdzie nieustannie rysował. Choć okres odosobnienia nie trwał długo, odcisnął głębokie piętno na jego psychice.

Po powrocie do Wiednia jesienią 1912 roku Egon wynajął pracownię przy Hietzinger Hauptstrasse 101, gdzie – jak się okazało – miał spędzić pozostałe sześć lat życia. W kolejnych latach jego obrazy i akwarele były pokazywane na wielu wystawach, w tym w ramach słynnej Secesji Wiedeńskiej.

Egon Schiele, zdjęcie, Wiedeń, pracownia, Niezła Sztuka

Portret Egona Schielego na przeciwko lustra w atelier Hietzing  | 1915, Leopold Museum, Wiedeń, dzięki uprzejmości muzeum

Cytując za Florianem Illies, w 1913 roku Egon pisał do swojej matki: „Będę owocem, który jeszcze po przegniciu pozostawi po sobie wieczne istoty, przeto jak wielka musi być Twa radość, że mnie urodziłaś”. Matka widziała to nieco inaczej. Pałała gniewem, że grób jej męża, ojca Schielego, niszczeje na cmentarzu w Tulln i pisała do syna: „Zniszczały, najnędzniejszy grób skrywa szczątki Twego ojca, który dla Ciebie własnej krwi by nie poskąpił. Ileż pieniędzy niepotrzebnie wyrzucasz. Dla wszystkich i na wszystko masz czas, tylko nie dla Twej biednej matki! Niech Bóg Ci wybaczy, ja nie mogę”1.

Schiele powiedział kiedyś, że „wszystko jest żyjącą śmiercią”. Zdanie to jest kolejną wskazówką do zrozumienia jego sztuki i trafnie określa tematykę obrazów olejnych malarza. Również pejzaże malowane przez Egona, zwłaszcza sylwetki jesiennych drzew symbolizujących śmierć i przemijanie, odzwierciedlają wewnętrzne stany emocjonalne artysty. Bardziej liryczne i melancholijne niż akty, zachwycają kolorystyką oraz nawiązaniami do secesyjnej ornamentyki.

Egon Schiele, Zachodzące słońce, Niezła sztuka

Egon Schiele, Zachodzące słońce | 1913, Leopold Museum, Wiedeń, dzięki uprzejmości muzeum

Wiosną 1914 roku Egon poznał mieszkające w pobliżu jego pracowni siostry Adele i Edith Harms. Obie dziewczyny pochodziły z dobrej mieszczańskiej i stosunkowo zamożnej rodziny. Zwłaszcza młodsza o trzy lata Edith zainteresowała artystę, który zaczął zastanawiać się nad profitami ewentualnego z nią ożenku. Dokonując wyboru pomiędzy swoją dotychczasową partnerką a potencjalną żoną, Schiele wybierał de facto drogę swojej przyszłej twórczości. Pokusa dostatniego, ustabilizowanego życia okazała się silniejsza od całkowitej wolności twórczej przy Wally. Malarz zerwał kontakty z konkubiną i oświadczył się Edith.

Edith Schiele, Portret żony, Edith, Niezła sztuka

Egon Schiele, Portret Edith Schiele (żony artysty), detal | 1915, Gemeentemuseum Den Haag, Haga

W związku z wybuchem I wojny światowej Schiele był badany przez komisję lekarską i dopiero za trzecim razem orzeczono jego zdolność do służby wojskowej. Dnia 17 czerwca 1915 roku Schiele poślubił Edith, zaś kilka dni później wyjechał na służbę wojskową do Pragi. Żona była blisko niego, przebywając w hotelu. Dzięki wstawiennictwu protektorów i zwolenników jego talentu i protektorów, artysta nie był wysłany na front. Przydzielano mu w ramach służby zadania o charakterze administracyjnym, zawsze w pobliżu Wiednia, dzięki czemu mógł swobodnie malować, wystawiać swoje prace i kontynuować karierę artystyczną.

W 1917 roku w trakcie wykonywania swoich obowiązków na polu bitwy zginęła Wally, która po rozstaniu z malarzem podjęła pracę pielęgniarki w Czerwonym Krzyżu. Fakt ten głęboko wstrząsnął Egonem, który porzucając dotychczasowe życie, nie przewidział takiego scenariusza. Po tym, jak ożenił się z Edith, jego życie uspokoiło się i ustabilizowało, głównie dzięki czekom, jakie każdego miesiąca przesyłała młodemu małżeństwu rodzina jego żony. Aby uspokoić zazdrosną żonę, coraz rzadziej malował nagie modelki, skupiając się na innej  tematyce.

Egon Schiele, Adele Herms, Niezła sztuka

Egon Schiele,  Siedząca kobieta z zadartymi nogami (Adele Herms) | 1917, Galeria Narodowa, Praga

Rok 1918 okazał się zarówno najbardziej owocny, jak i najbardziej tragiczny w życiu Schielego. W lutym umarł Gustav Klimt. Egon narysował jego portret na łożu śmierci. W zastępstwie mistrza to właśnie Schiele przewodniczył marcowej 49. wystawie Secesji Wiedeńskiej. Sam wystawił dziewiętnaście obrazów olejnych oraz dwadzieścia dziewięć rysunków i akwarel, odnosząc ogromny sukces artystyczny i komercyjny. Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży swoich prac wynajął drugą pracownię, w której mógł malować wielkoformatowe płótna. Latem okazało się, że Edith spodziewa się dziecka, i Egon – czując się coraz lepiej ze swoją mieszczańską stabilizacją – cieszył się i przygotowywał do roli ojca. Jednak wizja szczęśliwego rodzicielstwa przedstawiona na płótnie zatytułowanym Rodzina nigdy nie miała się ziścić.

Egon Schiele, Kucająca para, rodzina, sztuka austriacka, Niezła Sztuka

Egon Schiele, Kucająca para (Rodzina) | 1918, Österreichische Galerie Belvedere, Wiedeń

W październiku 1918 roku będąca w szóstym miesiącu ciąży Edith zachorowała na siejącą spustoszenie w Wiedniu grypę hiszpankę. Zmarła 28 października, a Egon dołączył do niej zaledwie trzy dni później. Schiele pozostawił po sobie trzysta trzydzieści obrazów olejnych i ponad trzy tysiące prac na papierze. Wraz z upływem czasu, niemal sto lat po śmierci malarza, jego dzieła nie straciły na aktualności. Wystarczy odwiedzić Wiedeń, obejrzeć album z reprodukcjami albo chociaż zajrzeć do bezkresnych archiwów Internetu, aby zafundować sobie dawkę inspirującej sztuki, która zadziwia swoją oryginalnością i melancholią.

Egon Schiele, fotografia, Niezła sztuka

Egon Schiele, fot. Anton Josef Trčka | 1914, Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork

 

bibliografia, artykuły o sztuce, niezła sztuka

Bibliografia:
1. Illies F., 1913. Rok przed burzą, Warszawa 2014.
2. Katalog Leopold Museum, Wiedeń.
3. Llosa M.V., Zeszyty Don Rigoberta, Warszawa 2004.
4. Szarota P., Wiedeń 1913, Gdańsk 2013.
5. Werkner P., Egon Schiele: Art, Sexuality and Viennese Modernism, Cambridge 1995.


Artykuł pierwotnie ukazał się na nieistniejącym już blogu autorki: http://zientek.blog.pl/


  1. F. Illies, 1913. Rok przed burzą, Warszawa 2014.

Artykuł sprawdzony przez system Antyplagiat.pl


Dziękujemy Ci, że czytasz nasze artykuły. Właśnie z myślą o takich cudownych osobach jak Ty je tworzymy. Osobach, które lubią czytać i doceniają nasze publikacje. Wszystko, co widzisz na portalu jest dostępne bezpłatnie, a ponieważ wkładamy w to dużo serca i pracy, to również zajmuje nam to sporo czasu. Nie mamy na prowadzenie portalu grantu ani pomocy żadnej instytucji. Bez Waszych darowizn nie będziemy miały funduszy na publikacje. Dlatego Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Jeśli lubisz czytać niezłosztukowe artykuły – wesprzyj nas.
Dziękujemy Ci bardzo, Joanna i Dana, założycielki Fundacji Niezła sztuka

» Sylwia Zientek

Sylwia Zientek - pisarka, autorka m.in. książki biograficznej o malarkach Polki na Montparnassie, sagi Hotel Varsovie, powieści Lunia i Modigliani oraz najnowszej książki Tylko one. Polska sztuka bez mężczyzn. Publikowała swoje teksty biograficzne na blogu Fantasmagoria oraz m.in. w „Wysokich Obcasach Extra”, „L'Officiel”, „Skarpie Warszawskiej”. Pasjonatka sztuki oraz podróży śladami artystów. Przez większość życia związana z Warszawą, obecnie mieszka z rodziną w Luksemburgu.


Portal NiezlaSztuka.net prowadzony jest przez Fundację Promocji Sztuki „Niezła Sztuka”. Publikacje finansowane są głównie dzięki darowiznom Czytelników. Dlatego Twoja pomoc jest bardzo ważna. Jeśli chcesz wesprzeć nas w tworzeniu tego miejsca w polskim internecie na temat sztuki, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Wesprzyj »



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *